W programie wyborczym Koalicji Obywatelskiej, znanym również jako "100 konkretów na pierwsze 100 dni rządów" można znaleźć postulat dotyczący wprowadzenia drugiej waloryzacji emerytur i rent. O tej obietnicy mówił również nowy Prezes Rady Ministrów Donald Tusk podczas wygłaszania swojego exposé. W jaki sposób ma wyglądać waloryzacja według przewidywanych przepisów? Emerytury 2024 do zmiany Zazwyczaj waloryzacja emerytur i rent następuje 1 marca. Tak było w 2023 roku i prawdopodobnie będzie również w 2024. Jeśli chodzi o drugą waloryzacją, o której mówił premier Donald Tusk, to miałaby ona następować w drugiej połowie roku pod warunkiem, że wcześniej inflacja przekroczyłaby 5 proc. Wskaźnik inflacji byłby wówczas liczony za pierwsze półrocze, czyli od stycznia do końca czerwca danego roku. Wielkość rzeczonej podwyżki stanowiłaby nadwyżkę od progu 5 proc. Przykładowo – w sytuacji, gdy inflacja byłaby na poziomie 9 proc., to wówczas w trakcie drugiej waloryzacji emerytury i renty zostałyby podwyższone o 4 proc. Dla emerytów otrzymujących emeryturę w wysokości 3500 zł oznaczałoby to dodatkową podwyżkę w wysokości 140 zł. Trzeba pamiętać, że póki co nie jest jasne, jak finalnie będzie wyglądała druga waloryzacja. Wszelkie warunki dotyczące podwyżek dla emerytów i rencistów mogą się jeszcze zmienić w trakcie prac nad ustawą w parlamencie. Nowy rząd Donalda Tuska. Kiedy druga waloryzacja emerytur? Warto pamiętać, że dodatkowa waloryzacja jeszcze nie jest do końca pewna. Póki co, to nadal obietnica, nad którą musi pochylić się parlament. Nowe przepisy muszą przejść całą drogę legislacyjną, zanim zostaną wprowadzone w życie. Dobrze również wspomnieć o tym, że według niektórych analityków, inflacja w pierwszej połowie 2024 roku może wynieść około 6-7proc. Jeśli sytuacja się potwierdzi, to oznacza to, że emeryci nie otrzymają zbyt wysokich podwyżek w trakcie drugiej waloryzacji emerytur i rent. Jednak warto pamiętać, że ta druga waloryzacja może stanowić pewnego rodzaju zabezpieczenie na przyszłość. Emeryci będą mogli skorzystać na podwyżkach, jeżeli inflacja w pewnym momencie intensywnie wzrośnie.