Informację opublikowano w mediach społecznościowych lokalnej policji. "Ewakuacja Nysy. Mieszkańcy muszą natychmiast wrócić do domów. Mieszkańcy parterów muszą przejść na wyższe piętra" - czytamy w komunikacie. "Na tę chwilę służby docierają w każde miejsce miasta. Prosimy nie lekceważyć komunikatów" - dodano. Pogoda w Polsce. Najnowsze informacje powodziowe NA ŻYWO Powódź 2024. Ewakuacja Nysy Burmistrz Nysy Kordian Kolbiarz wprowadził stan ewakuacji. - Grozi nam przerwanie wału rzeki przy ulicy Wyspiańskiego. Proszę o jak najszybszą ewakuację - zaapelował. Kolbiarz podkreślił, że "sytuacja jest bardzo groźna". - Koniecznie ewakuujcie się na wyższe kondygnacje. Za chwilę ruszy akcja ratowania wału ale musimy być gotowi na najgorsze - dodał. Wojsko ma podjąć próbę umocnienia wału, ale nie ma pewności, że działania przyniosą pozytywny skutek. Jeśli wał zostanie przelany, fala popłynie w kierunku miasta. Sytuację w Nysie relacjonuje reporter Interii Jakub Krzywiecki. Nagranie Nysy z lotu ptaka. "Walczymy o utrzymanie przeciekającego miejsca na wałach Nysy Kłodzkiej" - pisze opolska policja. Nysa. Woda zalała szpital Od niedzieli woda z Nysy Kłodzkiej wylewa się do miasta. W poniedziałek zarządzono całkowitą ewakuację szpitala w Nysie. "Trwa ewakuacja pozostałych pacjentów, którzy są leczeni w placówce. Pacjentów przyjmą szpitale w woj. opolskim oraz w innych regionach" - przekazał w komunikacie NFZ. W niedzielę ewakuowano najbardziej chorych pacjentów i przewieziono ich do placówek w Opolu, Krapkowicach i Strzelcach Opolskich. W nyskim szpitalu pozostały osoby, które były w dobrym stanie i mogły samodzielnie się poruszać. Niestety sytuacja okazała się zbyt poważna. - W nocy ewakuowaliśmy najbardziej potrzebujących pacjentów leżących, siedzących, wymagających stałej hospitalizacji, dostępu do sprzętu. To stało się ograniczone już w naszej placówce, więc dzięki Opolskiemu Centrum Ratownictwa Medycznego udało się zgromadzić 22 karetki, które przewoziły te osoby do szpitali w Opolu, Strzelcach Opolskich, Krapkowicach - mówił Daniel Palimąka w rozmowie z Polsat News. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!