Prof. Wojciech Polak przekazał, że we wtorek rozmawiano z kandydatami na szefa Instytutu Pamięci Narodowej. - Po sprawdzeniu przesłanek formalnych, wysłuchaniu kandydatów, po zadaniu im pytań i po długich obradach, Kolegium IPN uznało, że najlepszym kandydatem jest dr Karol Nawrocki - poinformował. "Znaczący dorobek naukowy" Przewodniczący Kolegium IPN zapewnił, że obecny szef Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku "spełnił wszelkie przesłanki merytoryczne". - Przez długie lata pracował w Instytucie Pamięci Narodowej i zna jego specyfikę. Zauważa potrzebę podtrzymania dynamiki działania instytucji przy jednoczesnym uporządkowaniu jej struktury. Jawi się jako świetny menadżer - podkreślił prof. Polak. Dodał, że Nawrocki widzi potrzebę skoordynowania współpracy pomiędzy IPN a kancelarią prezydenta, kancelarią premiera, MSZ, MON i Ministerstwem Kultury.- Jako historyk, badacz ma znaczący dorobek naukowy. Decyzję w tej sprawie Kolegium podjęło jednomyślnie - podsumował. Ma 38 lat Należący do Kolegium IPN Krzysztof Wyszkowski wskazał, że ważnym czynnikiem, który wpłynął na decyzję o rekomendowaniu Nawrockiego, jest jego duże doświadczenie zawodowe, pomimo młodego wieku. - Ma 38 lat. Niewielu jest młodych ludzi, którzy dojrzeli do tego, by przewodzić tak dużym instytucjom. Ponadto pan dyrektor ma duże umiejętności zarządcze i łatwość komunikowania się z mediami - powiedział Wyszkowski. Pięciu kandydatów O fotel prezesa IPN ubiegało się pięciu kandydatów: dr Adam Buława, dr Marek Chrzanowski, dr Karol Nawrocki, dr Jacek Wiatrowski i dr Paweł Zyzak. Konkurs zorganizowano, ponieważ 2 lipca skończy się pięcioletnia kadencja obecnego szefa IPN Jarosława Szarka.Jak wynika z informacji, które obiegły media, Szarek nie zdecydował się ubiegać o reelekcję ze względu na kontrowersyjną nominację Tomasza Greniucha na p.o. dyrektora oddziału IPN we Wrocławiu. "Prawda nie obroni się sama" Dr Karol Nawrocki jest historykiem i specjalistą ds. zarządzania zasobami ludzkimi. W 2013 r. został doktorem nauk humanistycznych w Instytucie Historii Uniwersytetu Gdańskiego. W IPN zaczął pracę w 2009 r. Cztery lata temu został dyrektorem Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Wśród kwestii, którymi chciałby się zająć jako prezes IPN, wymienił nawiązanie kontaktu z placówkami dyplomatycznymi, skrócenie procesów decyzyjnych i jasny podział kompetencji. Jedną z pierwszych jego decyzji byłoby powołanie biura nowoczesnych technologii. Podczas dzisiejszego wysłuchania przez Kolegium IPN podkreślił, że "prawda nie obroni się sama i należy o nią walczyć na arenie międzynarodowej". Teraz zgodę musi wyrazić Sejm Zgodnie z ustawą wskazanego przez Kolegium IPN kandydata na szefa Instytutu ostatecznie powołuje Sejm za zgodą Senatu. Kadencja prezesa IPN trwa pięć lat.