Niedzielny pochód związkowców i Lewicy z okazji Święta Pracy rozpoczął się o godz. 11 przed warszawską siedzibą OPZZ. Na miejscu pojawili się przedstawiciele pracowników różnych branż nie tylko z kraju, ale również z Ukrainy, z przewodniczącym Zrzeszenia Związków Zawodowych Lwowszczyzny Romanem Datsko, a także załogi z firm Paroc i Solaris, które wywalczyły podwyżki podczas strajków. Otwierając wydarzenia posłanka Agnieszka Dziemanowicz-Bąk podkreślała, że "związki zawodowe nie są od tego, żeby się bać". - Związki są od tego, żeby walczyć, a rolą Lewicy jest towarzyszyć wam w tej walce i ramię w ramię stać przy was jak jedna pięść - mówiła. Przewodniczący OPZZ Andrzej Radzikowski podkreślał, że jego centrala postuluje zwiększenie uprawnień Rady Dialogu Społecznego i wprowadzenie zmian w prawie, pozwalających na zwalnianie z pracy związkowców dopiero po wyroku sądu, a propozycję zmian ustawowych w tym zakresie, na wniosek OPZZ, złożył w Sejmie klub Lewicy. Radzikowski zwracał też uwagę, że w 2021 roku w pracy zginęło 218 osób, w tym ofiary katastrof w kopalni węgla kamiennego "Pniówek" i "Zofiówka", co zostało upamiętnione przez uczestników minutą ciszy. Czarzasty: Przy obecnej drożyźnie będzie wiele strajków Włodzimierz Czarzasty zaznaczył, że "nigdy nikt nie będzie bezpieczny i wolny bez bezpieczeństwa socjalnego". - Dlatego macie obowiązek dbać o to, żebyście mogli kupować mieszkania, żebyście mogli normalnie funkcjonować, posyłać swoje dzieci do szkoły, żebyście mogli dbać o swoich rodziców - a to da wam praca. Dlatego odpowiadam wszystkim ludziom pracy: macie walczyć, a my mamy stać koło was i walczyć razem z wami - apelował do ludzi pracy. Współprzewodniczący Nowej Lewicy zastrzegł, że nikt nie pytał ludzi pracy o to, czy "inflacja ma być taka czy inna, czy opłaty za kredyty mają być niższe czy wyższe ani o zyski banków". - W związku z tym wy się nie pytajcie, czy macie prawo walczyć o swoje prawa - mówił. Dodał, że przy obecnej drożyźnie będzie wiele strajków. Czarzasty: We wrześniu powinna zostać wprowadzona waloryzacja emerytur Wicemarszałek Sejmu przypomniał, że w sierpniu 2021 r. Lewica złożyła wniosek o 12-proc. podwyżkę dla pracowników budżetówki. - Ponieważ teraz jest inflacja 12 proc., poprawiliśmy ten wniosek i uważamy, że budżetówka powinna mieć podwyżki na poziomie 20 proc. - zaznaczył. Dodał, że we wrześniu powinna zostać wprowadzona druga waloryzacja emerytur na poziomie 12 proc. "Taki wniosek złożyliśmy jako Lewica w Sejmie" - poinformował Czarzasty. Jego zdaniem "inflacja zżera 13. emeryturę".