"W jednym z lombardów policja zabezpieczyła laptopa, który prawdopodobnie został przekazany w ramach programu 'Laptop dla ucznia'" - napisało Ministerstwo Cyfryzacji na platformie X (dawniej Twitter). Chcieli sprzedać laptopa z rządowego projektu. Wkroczyła policja To, że laptop pochodzi z rządowej akcji, zauważono za sprawą charakterystycznego grawerunku, który widnieje na każdej sztuce przekazanego dzieciom sprzętu. To dzięki temu zabezpieczeniu, umieszczonemu na obudowie, sprawą zajęła się policja. Wiadomość o nielegalnej próbie sprzedaży - jak podano - szybko trafiła do odpowiednich służb, a sam sprzęt w sprzedaży miał pozostawać kilka godzin. "Od startu programu monitorujemy rynek i aukcje internetowe i będziemy stanowczo reagować na wszystkie nieprawidłowości" - dodano w piątkowym wpisie, informując także, że "opiekunowie czwartoklasistów, którzy dostali laptopy, nie mają prawa ich sprzedawać". "Laptop dla ucznia". Do uczniów w tym roku mają trafić tysiące sztuk sprzętu "Laptop dla ucznia" to rządowa inicjatywa. Ustawę o wsparciu rozwoju kompetencji cyfrowych uczniów i nauczycieli podpisał 13 lipca Andrzej Duda. Zakłada ona przekazywanie laptopów co roku - począwszy od roku szkolnego 2023/2024 - kolejnym rocznikom uczniów klas IV szkół podstawowych publicznych i niepublicznych. Bezpłatnego laptopa na własność ma otrzymać każdy uczeń IV klasy szkoły podstawowej. W założeniu sprzęt ten ma służyć najmłodszym do nauki, rozwoju kompetencji cyfrowych oraz talentów i zainteresowań. Jak wcześniej informowano, w tym roku przekazanych ma zostać 394 346 komputerów. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!