We wtorek przed godziną 17:00 w Centrum Partnerstwa Społecznego "Dialog"zakończyła się kolejna tura rozmów rządu ze związkami zawodowymi. - Jeżeli strona rządowa chciała dzisiaj z nami rozmawiać to byliśmy absolutnie przekonani co do tego, że pojawią się propozycje, które będą choćby korespondowały z tym, o czym mówią związki zawodowe - powiedział Broniarz. Poinformował, że strona związkowa zaproponowała nowe rozwiązania. - Chcąc ten pożar ugasić, chcąc zniwelować poczucie napięcia zaproponowaliśmy kolejne rozwiązanie, które odnosi się do kalendarza 2019 r. Było wyjściem naprzeciw propozycjom rządu w kontekście ustawy budżetowej. Nie przyjmujemy do wiadomości faktu, że jesteśmy w trakcie realizacji budżetu, bo przypomnę po raz kolejny - kiedy budżet został już podpisany, dwa tygodnie później ni stąd ni zowąd znalazło się ponad 21 mld zł - podkreślił. Dodał, że ZNP i FZZ podtrzymują swoją decyzje o kontynuacji strajku. Podziękował wszystkim pracownikom oświaty, którzy przyłączyli się do strajku za "poświęcenie i gest odwagi". Gardias: Rząd nie zna zasad negocjacji Szefowa Rady Dialogu Społecznego powiedziała z kolei, że "negocjacje polegają tym, że jedna strona, która wzywa drugą stronę, coś proponuje". - Nic nowego nie zostało zaproponowane. Nie doszukuję się żadnych intencji, jako szefowa RDS, ale ubolewam nad tym, że rząd nie zna zasad negocjacji - powiedziała. - Wolałabym, żeby następne spotkanie odbyło się z propozycją dla związkowców; związkowcy już przedstawili tę propozycję - podkreśliła. - Nawołuję do negocjacji, żeby można było zakończyć strajk - zaapelowała Gardias.