Oczywiście data koronacji nowego króla nie była ustalana wyłącznie na ten dzień. Decydowała o tym przede wszystkim data śmierci jego poprzednika. Trudno wymagać, by z koronacją czekano np. od kwietnia do grudnia. Jeśli jednak poprzedni król zmarł w okolicach listopada/grudnia, wówczas często koronacja miała miejsce właśnie w Boże Narodzenie. Świadczą o tym przykłady nie tylko z Polski, ale też ze świata. Swoistą tradycję zapoczątkował jeden z najwybitniejszych władców Europy - Karol Wielki, od którego imienia pochodzi zresztą w języku polskim słowo "król". Karol Wielki, który tworzył zupełnie nowe imperium, chciał mu dodać boskiej mocy. Z rąk samego papieża Leona III, w Boże Narodzenie 800 roku, uzyskał tytuł świętego cesarza rzymskiego. Tego samego dnia koronowano m.in. Karola II Łysego, syna Ludwika Pobożnego (zmarł w czerwcu) i wnuka Karola Wielkiego. Również Stefan I został koronowany na króla Węgier 25 grudnia, a wcześniej, znany m.in. ze zjazdu w Gnieźnie, król niemiecki Otton III. Pierwszym Polakiem koronowanym 25 grudnia był Mieszko II Lambert, następca Bolesława Chrobrego. Uroczystości odbyły się w katedrze gnieźnieńskiej, a brał w nich udział arcybiskup Hipolit. Mieszko II osłabił państwo, a porządki musiał po nim robić jego syn - Kazimierz Odnowiciel. Ten jednak pozostał księciem, nie koronował się na króla Polski. Dopiero wnuk Mieszka II, a syn Kazimierza Odnowiciela został królem Polski. Był to Bolesław Szczodry, do którego później przylgnął przydomek Śmiały. W Europie trwał wówczas spór o inwestyturę, między papieżem Grzegorzem VII i cesarzem Henrykiem IV. Bolesław wykorzystał konflikt i opowiedział się za papieżem. Dzięki temu, w obecności legatów papieskich, 25 grudnia 1076 roku w katedrze gnieźnieńskiej koronował się na króla Polski. Dopiero później, po zamordowaniu biskupa Stanisława, stosunki Bolesława z papieżem znacznie się pogorszyły, a sam król musiał uciekać z kraju. Bolesław Śmiały był drugim i ostatnim królem Polski koronowanym 25 grudnia. Jak natomiast wyglądały same uroczystości koronacyjne? Można przypuszczać, że zarówno w przypadku Mieszka II, jak i Bolesława Śmiałego, były połączone z raczkującymi na ziemiach polskich świętami Bożego Narodzenia i były hucznie obchodzone. Według później wykrystalizowanej tradycji uroczystości koronacyjne trwały cztery dni (najczęściej od piątku do poniedziałku). Pierwszego dnia odprawiano ponowny, uroczysty pogrzeb poprzedniego władcy. Nowy król oddawał hołd poprzednikowi i symbolicznie zajmował jego miejsce. Drugiego dnia władca-elekt pościł, modlił się, spowiadał się i odbywał pielgrzymkę. Trzeciego dnia (najczęściej niedziela) dochodziło do właściwej koronacji, po której odbywała się msza święta. Po niej dostojnik kościelny odprowadzał nowego króla do tronu i mawiał: "stań i dzierż odtąd to miejsce". Po oficjalnych uroczystościach król wystawiał huczną ucztę. Dzień później król pokazywał się poddanym, po raz pierwszy w koronie. Uroczystościom, które czasem się przeciągały, towarzyszyły często festyny, jarmarki, turnieje rycerskie. Było to swoiste święto. A w przypadku Mieszka II i Bolesława Śmiałego, prawdopodobnie święto obok świąt Bożego Narodzenia. Świętowanie Bożego Narodzenia znane jest od IV wieku. Trudno jednak określić, kiedy wpisało się w kulturę polską. Mieszko I przyjął bowiem chrzest w 966 roku. Wielu historyków przypuszcza, że od tego czasu święta Bożego Narodzenia na ziemiach polskich były mieszanką dwóch tradycji - chrześcijańskiej i pogańskiej. Prawdopodobnie łączono różne obrzędy i dopiero później tradycje chrześcijańskie wyparły pogańskie. Szacuje się, że do najstarszych zachowanych wigilijnych rytuałów można się odnosić na ziemiach polskich od XV wieku. Wybrani władcy koronowani 25 grudnia: 800 - koronacja Karola Wielkiego na świętego cesarza rzymskiego 983 - koronacja Ottona III na króla niemieckiego 1000 - koronacja Stefana I na króla Węgier 1025 - Mieszko II koronowany na króla Polski 1066 - koronacja Wilhelma Zdobywcy na króla Anglii 1076 - Bolesław Szczodry (Śmiały) koronowany na króla Polski