Mieszkańcy zakasali rękawy. Wielka mobilizacja we Wrocławiu

Wiktor Kazanecki

Wiktor Kazanecki

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
670
Udostępnij

Dziesiątki mieszkańców wrocławskich Marszowic, Stabłowic oraz Praczy Odrzańskich ruszyły do boju z nadchodzącą powodzią. Gdzie tylko się da, układają worki z piaskiem, aby ochronić swój dobytek. Bloki zbudowano niekiedy nawet tuż przy korycie Bystrzycy, więc gdy woda się podniesie, ich osiedla mogą zmienić się w jeziora. Czasu jest coraz mniej, lecz mobilizacja nie słabnie. Widzieliśmy to na własne oczy.

Mieszkańcy zakasali rękawy. Zorganizowali się do układania zabezpieczeń przy ich osiedlu
Mieszkańcy zakasali rękawy. Zorganizowali się do układania zabezpieczeń przy ich osiedluWiktor KazaneckiINTERIA.PL

Uwaga we Wrocławiu szykującym się na wielką wodę skupiona jest we wtorek na Marszowicach i pobliskich Stabłowicach oraz Praczach Odrzańskich. Wiele zabudowań w tej północno-zachodniej części dolnośląskiej metropolii powstała nieopodal Bystrzycy, a to właśnie ta rzeka sprawia coraz większe zagrożenie. Trafiła do niej woda ze zbiornika Mietków, do którego z kolei spłynęły "w niekontrolowany sposób" masy z innego akwenu, należącego do Tauronu.

Od koryta Bystrzycy do niektórych bloków mieszkalnych jest około 100 metrów. Mieszkańcy obawiają się, że woda - gdy wystąpi z brzegów - zaleje ich osiedla w trymiga. Zmobilizowali się więc i od wielu godzin ustawiają dodatkowe zabezpieczenia z worków wypełnionych piaskiem. W różnych punktach Marszowic czy Stabłowic podpowiadają sobie wzajemnie, jak prawidłowo ustawiać tymczasowe wały.

Trwa walka z czasem w StabłowicachWiktor KazaneckiINTERIA.PL

Powódź we Wrocławiu. Marszowice, Pracze i Stabłowice w mobilizacji. Mieszkańcy umacniają brzegi

Poza chęcią do pracy, wśród lokalnej społeczności dominuje wiara, że ich wysiłki nie spełzną na niczym i jeśli nawet woda dostanie się na osiedla, nie spustoszy ich doszczętnie. Niektórzy mieszkający na parterze czy pierwszym piętrze dodatkowo zabezpieczają okna i drzwi balkonowe. W chwilach przerwy z niepokojem spoglądają na Bystrzycę, która z godziny na godzinę jest coraz wyższa.

Powódź 2024. Poruszające zdjęcia z południa Polski

Ulewy, które na dobre zaczęły się 12 września, wywołały potężną powódź na południu kraju. Wielka woda najbardziej dotknęła woj. opolskie, dolnośląskie i śląskie. Na zdjęciach widzimy skalę zniszczeń i ludzkich dramatów.

Powódź 2024. GłuchołazyPAP
Powódź 2024. BardoFilip NaumienkoReporter
Powódź 2024. Kamieniec ZąbkowickiWojciech OkulśnikEast News
Powódź 2024. BardoFilip NaumienkoReporter
Powódź 2024. KłodzkoNewsLubuskiEast News
Powódź 2024. MoszczankaMariusz PrzygodaAgencja FORUM
Powódź 2024. BardoKrzysztof ZatyckiAgencja FORUM
Powódź 2024. NysaKacper Pempel/REUTERSAgencja FORUM
Powódź 2024. Kamieniec ZąbkowickiFilip NaumienkoReporter
Powódź 2024. KłodzkoKrzysztof ZatyckiAgencja FORUM
Powódź 2024. GłuchołazyMariusz PrzygodaAgencja FORUM
Powódź 2024. Most na rzece Biała GłuchołaskaWojciech OkulśnikEast News
Powódź 2024. KłodzkoWojciech Koziol Agencja FORUM
Powódź 2024. PilchowiceTomasz PietrzykAgencja Wyborcza
Powódź 2024. GłuchołazyGrzegorz CelejewskiAgencja Wyborcza
Powódź 2024. Jelenia GóraKacper LochEast News
Powódź 2024. Marklowice GórneMichał DubielReporter
Powódź 2024. ChałupkiMichał MeissnerPAP
Powódź 2024. KłodzkoMaciej KulczyńskiPAP
Powódź 2024. OtmuchówWojciech OkulśnikEast News
Powódź 2024. Ścinawa Piotr DziurmanReporter
Powódź 2024. Kamieniec ZąbkowickiWojciech OkulśnikEast News
Powódź 2024. Kamieniec ZąbkowickiPiotr Michnik Agencja FORUM
Powódź 2024. GłuchołazyMariusz PrzygodaAgencja FORUM

Ciężarówki z piaskiem przyjeżdżają na osiedle leżące na granicy Marszowic i Stabłowic co kilka-kilkanaście minut. Kierowcy zsypują go we wskazanych miejscach, by akcja napełniania worków przebiegła jak najsprawniej. Za szpadle i łopaty chwyciły osoby w każdym wieku, także dzieci, młodzież i seniorzy. Spore pokłady motywacji wśród mieszkańców widać na pierwszy rzut oka.

Wielu mieszkańców wrocławskich Stabłowic pracuje od rana, by uratować osiedleWiktor KazaneckiINTERIA.PL

Także przedsiębiorcy z okolicy martwią się, co stanie się z ich lokalami. Workami z piaskiem obłożone są sklepy spożywcze, punkty usługowe, nawet prowizoryczne zabezpieczenia ustawiono przy lokalnym ośrodku badawczym oraz stacji kolejowej Wrocław Pracze. Nikt do końca nie wie, jak wysoko sięgnie woda - lepiej, by niektóre worki się nie "przydały" niż gdyby miało gdzieś ich zabraknąć. Ktoś zapobiegliwie ściągnął nawet motorówkę.

Motorówka może się przydać, jeśli sprawdzi się czarny scenariusz i wylew Bystrzycy będzie sporyWiktor KazaneckiINTERIA.PL

Powódź 2024 we Wrocławiu. Most Marszowicki zamknięty. Mieszkańcy wspominają 1997 rok

Istotnym dla tej części miasta punktem jest most Marszowicki nad Bystrzycą, obecnie zamknięty ze względu na nadchodzącą powódź. Nie mogą nim przejechać auta, autobusy, niedozwolony jest też ruch pieszych - chyba że są to osoby pomagające przy umacnianiu brzegów. Poza mieszkańcami zajmują się tym służby: strażacy, policjanci oraz wojsko. Mundurowych jest około 500-600 i przybywa ich coraz więcej.

Wojskowe pojazdy przy moście MarszowickimWiktor KazaneckiINTERIA.PL

- W 1997 roku też panią zalało? - słyszę jedną z rozmów. - Wtedy nie, ale teraz trudno powiedzieć, co będzie. Słyszałam, że gdzieś też zbudowali osiedle na zalewowym terenie, nawet nie było powodzi, a mieszkańcy mieli wodę w piwnicach - odpowiada rozmówczyni. Takie dialogi obecnie można usłyszeć na Marszowicach co krok. Jeden z mężczyzn sypiących piasek rzucił w pewnej chwili, że wolałby mieć widok z okna na ceglaną ścianę, a nie rzekę, gdyby wcześniej wiedział, jakie niebezpieczeństwo ona przyniesie.

Tak wyglądała Bystrzyca po godz. 13:00 we wtorekWiktor KazaneckiINTERIA.PL

W całym mieście powszechna jest obawa, że fale na rzekach płynących przez Wrocław - Bystrzycy, ale i Ślęzy czy Oławie - połączą się z tą odrzańską, a wtedy żywioł stanie się o wiele groźniejszy. Pracujący przy układaniu worków wymieniają się informacjami podawanymi przez służby, IMGW oraz miejskie władze. Konsultują się też, którędy może popłynąć woda i gdzie jeszcze ustawić worki.

Zabezpieczone wejście do klatki schodowejWiktor KazaneckiINTERIA.PL

Kryzys na zbiorniku Mietków. Woda wpłynęła w "niekontrolowany sposób"

O zrzucie wody ze zbiornika Lubachów do akwenu Mietków mówiła na wtorkowym, porannym sztabie kryzysowym Joanna Kopczyńska, szefowa Wód Polskich. - Nie zostaliśmy o nim poinformowani i ta woda idzie na Marszowice. Zadziałaliśmy wczoraj (w poniedziałek - red.) wieczorem. Ponad 100 żołnierzy pojechało układać worki na wałach (...). Nie wiadomo, czy nie będzie potrzebna ewakuacja - dodała.

Z kolei Mateusz Balcerowicz, wiceprezes Wód Polskich, stwierdził w Polsat News, że administrujący Lubachowem Tauron poinformował państwowe gospodarstwo o zrzucie drogą mailową, choć przedstawiciel tej firmy powinien zadzwonić. - Spółka tłumaczy się instrukcjami, ale mamy stan klęski żywiołowej. Należy dać znać Wodom Polskim i to przed faktem zrzutu wody - kontynuował.

Z Wrocławia Wiktor Kazanecki, Interia

----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Woda może zalać to osiedle
      Woda może zalać to osiedleINTERIA.TVINTERIA.PL
      Przejdź na