Werner Stangl znalazł swojego pupila za szafką kuchenną. Długi na trzy metry i ważący 20 kilogramów wąż uciekł w niedzielę, zmuszając kilkudziesięciu policjantów i strażaków do poszukiwań. Jak podkreślał sam właściciel i specjaliści, zwierzę, które zabija swe ofiary przez uduszenie, mogło być groźne dla otoczenia, w tym dla małych dzieci lub małych zwierząt. Gdy w niedzielę policja przeszukała mieszkanie Wernera Stangla, nie mogąc niczego znaleźć, ten zaczął podejrzewać, że wąż uciekł przez uchylone okno. Amanda najpewniej nigdy z domu nie wypełzała, lecz szukała ciepłego miejsca, by móc strawić królika, którego pożarła jeszcze przed zniknięciem. Według policji, boa czuje się dobrze.