Iran: Trudne zadanie francuskiego ministra
Minister spraw zagranicznych Francji Laurent Fabius udaje się dzisiaj z wizytą do Iranu. Według komentatorów nad Sekwaną szefa dyplomacji czeka trudne zadanie.

Jest to wizyta czysto polityczna. Ministrowi spraw zagranicznych nie towarzyszy żaden szef wielkich francuskich przedsiębiorstw, co zwykle w takich okolicznościach jest normą. Koncerny nad Sekwaną z wielką nadzieją patrzą na otwarcie chłonnego rynku irańskiego.
Jest to pierwsza wizyta szefa francuskiej dyplomacji w Teheranie od 12 lat. Zadaniem ministra, który w Iranie spotyka się z największymi dostojnikami, jest odbudowanie zaufania jakim w tym kraju kiedyś cieszyła się Francja.
Fabius musi sprawić, by szybko zapomniano o twardym stanowisku Paryża w negocjacjach w kwestii irańskiego programu nuklearnego a przede wszystkim o fatalnych dla wielu Irańczyków skutkach sprzedaży przez francuską firmę farmakologiczną krwi skażonej wirusem HIV.
Poszkodowani w Iranie nigdy nie otrzymali odszkodowania.
***
Czytaj także: Historyczna umowa z "wielkim szatanem" w tle