Prawie 900 osób zatruło się po spożyciu posiłku w jednej z restauracji w mieście Tsubata w prefekturze Ishikawa w Japonii - donosi japoński portal Asahi Shimbun. Japonia. Ponad tysiąc skarg na restaurację Rząd prefektury Ishikawa przekazał w piątek, że u 892 osób, które gościły w knajpie w okresie między 11 a 17 sierpnia - w czasie buddyjskiego święta zmarłych O-bon, potwierdzono zatrucie pokarmowe. Mimo że u żadnego z klientów nie stwierdzono poważnych objawów, 22 osoby były hospitalizowane. Wielu skarżyło się na biegunkę i gorączkę. W sumie otrzymano 1298 skarg od klientów. Osoby te pochodziły z 18 prefektur całej Japonii, w tym Ishikawa, Toyama, Tokio, Osaka i Aichi. Zatrute jedzenie w japońskiej restauracji Klienci, którzy źle się poczuli, mieli jeść nagashi somen - czyli tzw. pływający makaron. Podczas tej praktyki klienci używają pałeczek do nabierania cienkiego makaronu somen spływającego wzdłuż korytek z bambusa, wypełnionych bieżącą wodą. Następnie zanurza się go w sosie tsuyu lub bulionie. Skargi napłynęły także od osób spożywających pstrąga górskiego z grilla w soli czy mających kontakt z posiekanym lodem (używanym także do podawania makaronu). To skłoniło rząd prefektury do sprawdzenia wody źródlanej, z której korzystała restauracja. Służby znalazły w niej Campylobacter - rodzaj bakterii wywołującej biegunkę. Po masowych zatruciach restauracja ma zostać zamknięta Władze prefektury nakazały restauracji zawieszenie działalności. Jak podaje portal, restauracja jest zwykle otwarta tylko latem, ale w tym roku pracownicy nie mogli sprawdzić jakości wody ze względu na problemy spowodowane ulewnymi deszczami w połowie lipca. Restauracja ma w planach zakończenie działalności po tym, jak ofiarom wypłacone zostaną odszkodowania. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!