Poślizgnęła się na plastrze prosciutto. Amerykanka pozwała restaurację
Oprac.: Jan Manicki
Amerykanka poślizgnęła się w restauracji na plastrze szynki parmeńskiej i złamała nogę. Kobieta postanowiła pozwalać lokal gastronomiczny na 50 tys. dolarów. "Doznała obrażeń ciała, bólu i cierpienia, straciła radość życia" - napisano w uzasadnieniu pozwu.

Groźny wypadek miał miejsce na początku października w restauracji Eataly w Bostonie, w amerykańskim stanie Massachusetts. Alice Cohen poślizgnęła się na kawałku prosciutto. Kobieta nieszczęśliwie upadła i doznała rozległych złamań nogi.
Niespełna rok później Amerykanka postanowiła pozwać restaurację. W piątek pozew w sprawie wpłynął do Sądu Najwyższego w hrabstwie Suffolk.
"Alice Cohen doznała obrażeń ciała, bólu i cierpienia, straciła radość życia oraz poniosła wydatki na opiekę medyczną" - napisano w uzasadnieniu pozwu, które przytacza agencja AP.
Poślizgnęła się na szynce. Domaga się 50 tys. dolarów odszkodowania
Alice Cohen za całą sytuację domaga się od restauracji 50 tys. dolarów odszkodowania (ok. 200 tys. zł). Z dokumentów dołączonych do pozwu wynika, że kobieta za samo leczenie oraz rehabilitację zapłaciła 7500 dolarów (ok. 31 tys. zł).
W pozwie zarzucono obsłudze włoskiej restauracji "rażące zaniedbania", w tym niewłaściwe zmycie podłogi. "Pracownicy mieli obowiązek zadbać o to, żeby podłoga była wolna od zagrożeń oraz ostrzegania o ewentualnych niebezpiecznych warunkach" - podkreślono w uzasadnieniu.
Eataly to włoska restauracja posiadająca osiem lokalizacji na terenie Stanów Zjednoczonych i osiem za granicą. Jak do tej pory, prawnicy firmy nie zabrali głosu na temat pozwu.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!