Członkowie gangu działającego w Hiszpanii podejrzewani są o nielegalną sprzedaż zwierząt, które do wschodniej części Europy miały trafiać przez Andorę. W sprawie zostało zatrzymanych 13 osób. Usłyszeli zarzuty znęcania się nad zwierzętami, oszustwa i prania pieniędzy. Hiszpania: Weterynarze wśród przestępców, którzy sprowadzali chore zwierzęta Gangsterzy są też oskarżeni o fałszowanie dokumentów. Były podrabiane tak, by chore zwierzęta trafiały do nowych właścicieli z potwierdzeniem, że są zdrowe. "Wśród członków organizacji przestępczej znajdowali się lekarze weterynarii, którzy zapewniali wiedzę i podpisywali się pod dokumentami, poświadczając, że zwierzęta są w dobrym stanie" - podały hiszpańskie służby w oświadczeniu. Weterynarze mieli także doradzać, jak ukrywać prawdziwe dane dotyczące zwierząt podczas inspekcji i urzędowych kontroli. Policja ustaliła, iż wśród zwierząt znajdowały się psy i koty o "wysokiej wartości rynkowej", które zostały nielegalnie kupione w sieci. Część zwierząt była także nielegalnie hodowana przez podejrzanych. Hiszpania zaostrzyła zasady sprzedaży zwierząt Policyjnej operacji przeciw gangowi nie byłoby, gdyby nie zgłoszenia, które wpłynęły trzy lata temu. Skargi dotyczyły złych warunków, w jakich trzymano zwierzęta w sklepie zoologicznym w Barcelonie. Wtedy policjanci odnaleźli 33 chore psy. W ubiegłym miesiącu w Hiszpanii zaostrzono przepisy dotyczące zasad sprzedaży i posiadania zwierząt. Zgodnie z nowym prawem nie mogą być już sprzedawane w sklepach zoologicznych. Naruszenie przepisów grozi karą więzienia lub grzywny do 200 tys. euro. Źródło: BBC *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!