Jak poinformował prokurator okręgowy hrabstwa San Jacinto Todd Dillon, mężczyzna został aresztowany w teksańskiej miejscowości Cut and Shoot. Jest przetrzymywany w więzieniu hrabstwa Montgomery pod zarzutem morderstwa pierwszego stopnia. Obława w Teksasie. Ukrywał się pod stertą prania Biuro szeryfa hrabstwa Montgomery podało, że Oropeza został zatrzymany około godziny 19. Został schwytany w budynku mieszkalnymi i ukrywał się pod stertą prania - przekazał szeryf Greg Capers. - Jest za kratkami i będzie do końca życia żył za kratkami za zabicie tych pięciu osób - powiedział Capers. Do popełnienia morderstw użył karabinu AR-15, a jego czyn był reakcją na prośbę sąsiadów, by przestał strzelać, bo nie mogą uśpić niemowlaków. Odpowiedział, że jest na swojej posesji i może robić, co chce. - Powiedziałem: "OK to dobrze. To jest twoja własność, ale czy mógłbyś, proszę przenieść się dalej lub przestać". Wtedy zaczął nas obrażać i powiedzieliśmy mu, że dzwonimy na policję - opowiadał NBS News Wilson Garcia. Złapali zabójcę. Był wielokrotnie deportowany Władze poinformowały, że cztery dorosłe ofiary zostały uznane za martwe na miejscu, a ośmiolatek zmarł w szpitalu. Troje innych dzieci zostało uratowanych przez dwie kobiety zakrywające ich ciała. Zginęły one od kul. FBI wyjaśniło, że organy ścigania przeanalizowały "setki informacji z całego świata", a na cyfrowych billboardach w rejonie Houston pojawiło się zdjęcie Oropeza i wysokość nagrody. Planowano rozpowszechnianie billboardów z wizerunkiem mordercy na terenie całego kraju. Gubernator Greg Abbott powiedział w niedzielę, że napastnik był czterokrotnie deportowany z USA i wrócił do Teksasu nielegalnie. W poszukiwaniach Oropeza pomagało wiele agencji, w tym FBI, US Marshals Service zajmującą się m.in. zapewnieniem bezpieczeństwem obiektów sądów federalnych, sędziów i innych pracowników sądowych, zatrzymywaniem przestępców, nadzorowaniem więźniów, a także policja Texas Rangers.