Wśród rannych większość stanowią dzieci w wieku od pięciu do ośmiu lat, ponieważ basen, w którym doszło do przebicia znajduje się na terenie letniego obozu. Według pierwszych ustaleń, prawdopodobnie woda z basenu dostała się do kanału telekomunikacyjnego, w którym znajdują się przewody elektryczne. Jak informują służby ratunkowe, poszkodowani mają jedynie lekkie obrażenia - przede wszystkim drgawki czy gwałtowne skurcze mięśni. Osoby, które w tym czasie znajdowały się w basenie, pozostają pod opieką lekarzy w czterech okolicznych szpitalach.Na razie policja odmawia komentowania sprawy, ponieważ nie wiadomo, czy była to zwykła awaria, zaniedbanie, czy też celowe działanie.