Włochy: Niedźwiedź zabił biegacza. Rodzina zmarłego poda państwo do sądu

Oprac.: Dawid Skrzypiński
26-letni biegacz zginał zaatakowany przez niedźwiedzia. Do tragedii doszło w lesie w północnych Włoszech. Rodzina mężczyzny zapowiedziała, że poda do sądu państwo włoskie oraz władze prowincji Trydent. Teren został przed laty zasiedlony przez niedźwiedzie w ramach specjalnego projektu.

W lesie w rejonie miejscowości Caldes koło miasta Trydent znaleziono zmasakrowane ciało młodego biegacza. W wyniku sekcji zwłok ustalono, że został zaatakowany i zabity przez niedźwiedzia, który grasuje w tym rejonie.
Miejscowe władze ogłosiły, że zwierzę zostanie zastrzelone.
Niedźwiedź zabił biegacza. Rodzina zmarłego złoży pozew
W sobotę rodzina zmarłego poinformowała o decyzji wejścia na drogę sądową przeciwko państwu i lokalnym władzom za to, że doprowadziły do zasiedlenia lasów Trentino niedźwiedziami. Powodem złożenia pozwu ma być sposób, w jaki to zrobiono, czyli bez przeprowadzenia referendum wśród miejscowej ludności - podała lokalna prasa.
Od 1999 do 2002 roku w tamtejszych lasach w ramach projektu Life Ursus zamieszkało dziesięć niedźwiedzi. Obecnie żyje tam około stu osobników.
Organizacje obrońców zwierząt protestują przeciwko zarządzeniu zastrzelenia niedźwiedzia, który zaatakował mężczyznę. "Niech instytucje nie uciekają się do barbarzyństwa według zasady: oko za oko, ząb za ząb"- wezwało jedno ze stowarzyszeń.