Do eksplozji doszło w zakładzie zbrojeniowym General Dynamics Ordnance and Tactical Systems w Camden w stanie Arkansas. Firma początkowo przekazała, że wystąpił "incydent z udziałem materiałów pirotechnicznych", jednak później poinformowała, że doszło do eksplozji. Eksplozja w amerykańskiej fabryce broni. Są poszkodowani - W tej chwili współpracujemy z ratownikami i możemy potwierdzić, że w incydencie dwie osoby odniosły obrażenia, a jedne pozostaje zaginiona - podał rzecznik firmy Berkley Whaley, cytowany przez agencję AP. - W pełni współpracujemy z władzami podczas prowadzenia dochodzenia - dodał. Whaley nie podał więcej szczegółów dotyczących stanu poszkodowanych czy skali zniszczeń w fabryce. Potwierdził jednak, że w budynku, w którym doszło do eksplozji, wstrzymano produkcję. Jednakże media dotarły na oddział ratunkowy, na który trafił jeden poszkodowany. Miejscowa lekarka przekazała, że pacjent jest w stanie stabilnym. USA. Trudna sytuacja w fabryce broni. Wybuchł duży pożar Z opublikowanych nagrań i przekazów mediów wynika, że eksplozja doprowadziła do pożaru, który objął znaczną część hali. Wypadek był pierwszym tego typu zdarzeniem na terenie firmy. Stanowy Departament Zarządzania Kryzysowego poinformował, że monitoruje sytuację. Według strony internetowej firmy w hali produkcyjnej w Camden wytwarzane są rakiety typu Hydra i pociski Hellfire, Javelin oraz pociski moździerzowe i artyleryjskie różnego typu. ---- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!