Wielka Brytania: Wyglądają jak kredki, a są zagrożeniem. Rząd zapowiedział kroki

Oprac.: Mateusz Patyk
Premier Wielkiej Brytanii Rishi Sunak, którego kraj zmaga się z falą uzależnienia u młodych od palenia e-papierosów, zapowiedział radykalne zmiany, mające na celu rozprawienie się z reklamami tych używek skierowanymi do dzieci i młodzieży. Jego ministrowie twierdzą, że uda im się zamknąć lukę prawną, która pozwala sprzedawcom detalicznym na rozdawanie bezpłatnych próbek e-papierosów niepełnoletnim.

Coraz więcej brytyjskich dzieci zaciąga się elektronicznymi papierosami - podaje dziennik "Metro". W zeszłym tygodniu Rishi Sunak wystąpił w programie "Good Morning Britain" w ITV, gdzie podzielił się z widzami obawą, że jego własne córki (10 i 12 lat) mogą stać się celem marketingu tzw. liquidów.
Szef rządu zapowiedział przegląd sprzedawców detalicznych, posiadających w swojej ofercie waporyzatory "bez nikotyny" przeznaczone dla osób poniżej 18. roku życia, a przepisy dotyczące nakładania grzywien na nieuczciwe sklepy, które bezprawnie udostępniają e-papierosy dzieciom, mają zostać zrewidowane.
Dane państwowej służby zdrowia NHS z 2021 roku wskazują, że dziewięć procent młodych w wieku od 11 do 15 lat używało e-papierosów. W 2018 roku paliło je "tylko" sześć procent .
Wzrost tej liczby "głęboko zaniepokoił" premiera "zszokowanego doniesieniami o nielegalnych waporyzatorach zawierających ołów, które dostały się w ręce dzieci w wieku szkolnym".
Koniec darmowych próbek e-papierosów dla dzieci. Wielka Brytania zmagała się z tym od dawna
Z inicjatywy Sunaka powstał już zespół walczący z tym procederem, wsparty dotacją z budżetu państwa wynoszącą trzy miliony funtów. Ten przyznał jednak, że w tej sprawie "najwyraźniej jest więcej do zrobienia".
- Marketing i nielegalna sprzedaż e-papierosów dzieciom jest całkowicie niedopuszczalna i zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby raz na zawsze zakończyć tę praktykę - zadeklarował premier Wielkiej Brytanii.
Naczelny lekarz Anglii, profesor Chris Whitty, przyznał, że decyzja o zlikwidowaniu luki była "bardzo pożądanym krokiem". "Chociaż waporyzacja może być skutecznym narzędziem do rzucenia palenia dla uzależnionych, ważne jest, aby nie zachęcać do tego osób niepalących" - stwierdził na łamach brytyjskiego dziennika.
Jego zdaniem "szczególnie niepokojący" wzrost liczby dzieci korzystających z waporyzatorów jest wynikiem nieetycznej polityki producentów, która dzięki użyciu kolorów, smaków i tanich opcji jednorazowego użytku zachęca najmłodszych do kupna ich towaru.