Jak informuje BBC, para przestanie wypełniać obowiązki w imieniu królowej, jednak po 12 miesiącach ustalenia dotyczące ich statusu mogą zostać zrewidowane. Według doniesień BBC, Harry i Meghan, którzy obecnie przebywają w Kanadzie, wrócą do Wielkiej Brytanii pod koniec miesiąca, by wypełnić swoje wcześniej zaplanowane zobowiązania. W lutym i marcu mają wziąć udział w sześciu wydarzeniach, w tym w uroczystościach z okazji Dnia Wspólnoty Narodów 9 marca, które mają się odbyć w Opactwie Westminsterskim. "Guardian" stwierdza, że będzie to prawdopodobnie ich ostatnie wystąpienie jako pracujących członków rodziny królewskiej. Flagowy projekt księcia Harry i Meghan wezmą też udział w Invictus Games, międzynarodowych zawodach sportowych stworzonych przez księcia Harry’ego. Igrzyska skierowane są do żołnierzy i weteranów wojennych rannych w misjach w kraju i za granicą. Do tej pory była to najważniejsza inicjatywa księcia. Tegoroczna edycja odbędzie się w Hadze w maju. Z dniem 1 kwietnia przestanie działać biuro księcia i księżnej w Pałacu Buckingham, a ich sprawami w Wielkiej Brytanii zajmować się będą przedstawiciele ich fundacji. Nie wszystko poszło po myśli pary. Królowa zdecydowała, że chociaż formalnie zatrzymają tytuły ich królewskich wysokości, nie będą mogli ich wykorzystywać. W zeszłym roku fundacja Harry’ego i Meghan podjęła działania zmierzające do uznania marki "Sussex Royal" za zarejestrowany znak towarowy. Decyzja księcia Harry'ego i księżnej Meghan 8 stycznia książę Harry i księżna Meghan niespodziewanie ogłosili na Instagramie, że zamierzają zrezygnować z roli wysokich rangą członków rodziny królewskiej, chcą sami się utrzymywać oraz planują dzielić czas pomiędzy Wielką Brytanią a Ameryką Północną. Ich głównym zajęciem ma być obecnie fundacja charytatywna. 35-letni Harry i jego o trzy lata starsza pochodząca z USA żona od pewnego czasu wysyłali sygnały, że niezbyt dobrze odnajdują się w roli członków rodziny królewskiej. W październiku ubiegłego roku ujawnili, że życie pod nieustanną obserwacją mediów jest dla nich bardzo trudne. Harry, odnosząc się do doniesień medialnych o rozdźwięku między nim a jego starszym bratem, powiedział, że wraz z Williamem znajdują się na "innych ścieżkach". Ponadto nie spędzili świąt Bożego Narodzenia z resztą rodziny, lecz wraz z synem Archiem udali się do Kanady. Po powrocie mówili o niesamowitej gościnności, której tam doświadczyli, czym podsycili spekulacje, że to w tym kraju zamierzają spędzać większość czasu.