W rozpoczętym roku szkolnym 2007/08 liczba dzieci wymagających dodatkowych lekcji angielskiego po to, by nadrobić dystans dzielący ich od rówieśników wzrosła do 765. W poprzednim roku szkolnym było ich 565. Zdaniem "Evening News" dzieje się tak dlatego, że w szkołach przybyło głównie polskich dzieci. Oznacza to, że imigranci z Polski przybywają nadal, bądź też po zaaklimatyzowaniu się w Szkocji sprowadzają rodziny z myślą o dłuższym lub stałym pobycie. Dodatkowe lekcje angielskiego kosztują edynburskie szkoły łącznie 1 mln funtów, wymagają bowiem zatrudnienia dwujęzycznych pomocy nauczycielskich i umieszczania dodatkowych napisów. Według oficjalnych danych po otwarciu brytyjskiego rynku pracy po 1 maja 2004 r. z nowych krajów UE przyjechało do Szkocji ok. 30 tys. imigrantów.