Podejrzani, którzy zostali zatrzymani w związku z trzema próbami zamachów pod koniec czerwca, kupili przez Internet dwa mercedesy i dżipa, ale dowiadywali się o siedem innych samochodów - pisze "The Sun". Jak jednak zastrzega, powołując się na źródło w służbach bezpieczeństwa, "nie można na pewno powiedzieć, że chcieli kupić te auta". "Istnieje jednak poważne prawdopodobieństwo, że samochodów-pułapek miało być więcej" - powiedział gazecie ten informator. Dwa wypełnione materiałami wybuchowymi mercedesy zostały zaparkowane w centralnym Londynie 29 czerwca. 36 godzin później Jeep Cherokee usiłował staranować międzynarodowy terminal w szkockim Glasgow. W związku z udaremnionymi zamachami w Londynie i Glasgow zatrzymano osiem osób, siedmiu w W. Brytanii, a jednego w Australii.