Władze stanu Maine w północno-wschodniej części Stanów Zjednoczonych poinformowały, że aresztowały 34-letniego mężczyznę, którego podejrzewają o zabójstwo czterech osób, w tym własnych rodziców i zranienie kolejnych trzech podczas ucieczki. 34-latek przyznał się do winy. USA: 34-latek zabił rodzinę. Kilka dni wcześniej wyszedł z więzienia 34-letni Joseph Eaton kilka dni przed dokonaniem zabójstw wyszedł po dwóch latach z więzienia. "Mężczyzna odbywał wyrok za napaść z użyciem siły" - cytuje słowa pułkownika policji stanowej Williama Rossa CNN. Służby stanowe zidentyfikowały jego ofiary. Są to: 72-letni Robert Eger, 62-letnia Patrycja Eger, 62-letnia Cynthia Eaton i 66-letni David Eaton, którego ciało znaleziono w stodole obok domu. Pozostałe ciała znajdowały się w w domu. Do ujawnienia zwłok doszło po zgłoszeniu, które złożył jeden z członków rodziny. - Policja przyjechała we wtorek rano do domu, gdzie znalazła cztery ofiary - przekazał na konferencji prasowej Randall Keaten, porucznik policji stanowej w Maine. Ciała ofiar przewieziono do Biura Głównego Lekarza Sądowego, gdzie przeprowadzona zostanie sekcja zwłok. W sprawie głos zabrała także gubernator stanu Maine, Janet Mills. W opublikowanym na Twitterze komunikacie przekazała, że jest zszokowana i zasmucona aktem przemocy, jakiego doświadczyła miejscowa społeczność. USA: Zabił cztery osoby, podczas ucieczki autostradą zranił kolejne 18 kwietnia policja zajmowała się sprawą Eatona tylko w kontekście popełnionych w Bowdoin zabójstw, jednak w podobnym czasie doszło do strzelaniny na pobliskiej autostradzie I-295. W wyniku prowadzonych działań dzień później funkcjonariusze stwierdzili, że bardzo prawdopodobne jest, iż Joseph Eaton odpowiada także za postrzelenie trzech osób na międzystanowej autostradzie podczas ucieczki przed policją. Jedna z ranionych na autostradzie osób jest w stanie krytycznym, pozostałe dwie odniosły obrażenia, które nie zagrażają ich życiu. Josepha Eatona znaleziono w lesie, gdzie znajdował się także pojazd, którym się przemieszczał. Mężczyzna przebywa obecnie w więzieniu regionalnym w Two Bridges. Według doniesień CNN będzie sądzony jeszcze w tym tygodniu. CNN cytuje też słowa Williama Rossa, który stwierdził, że "reakcja służb na strzelaninę była prawdopodobnie jedną z najbardziej dynamicznych kryminalnych akcji dochodzeniowych, jakie widziano w Maine".