Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

USA przekazuje informacje o więźniach Czerwonemu Krzyżowi

Amerykańskie siły zbrojne, często krytykowane za złe traktowanie więźniów podejrzanych o terroryzm, zaczęły przekazywać Międzynarodowemu Komitetowi Czerwonego Krzyża (MKCK) informacje o osadzonych w tajnych więzieniach w Iraku i Afganistanie - powiadomił wczoraj na swojej stronie internetowej dziennik "New York Times".

Według dziennika, powołującego się na trzech anonimowych wojskowych, nowe reguły penitencjarne w amerykańskiej armii weszły w życie na początku bieżącego miesiąca. Wymagają one, aby dane bojowników i osób podejrzanych o terroryzm w ciągu dwóch tygodni od ich osadzenia w obozach w Iraku i Afganistanie były przekazywane MKCK.

Jak podaje agencja Reutera, Czerwony Krzyż miał dostęp do większości amerykańskich więzień wojskowych, z wyjątkiem dwóch obozów w Iraku i Afganistanie.

Rzecznik amerykańskiego Departamentu Obrony Bryan Whitman oświadczył jednak, że Czerwony Krzyż już od dawna był informowany o wszystkich zatrzymanych, z tym że nie było sprecyzowanych reguł, w jakim czasie informacje te powinny zostać przekazane. Na ogół jednak - podkreślił - dochodziło do tego w ciągu dwóch tygodni.

Jak podaje "NYT", Pentagon utrzymuje dwa specjalne obozy: w Balad w Iraku (na północ od Bagdadu) oraz w Bagram we wschodnim Afganistanie. W pierwszym z nich przebywa około 30-40 więźniów, w drugim liczba ta jest niższa.

Według Whitmana, obozy te nie są ściśle rzecz biorąc tajne, ponieważ o ich istnieniu wiedzą władze Iraku i Afganistanu oraz MKCK. Jak wyjaśnił rzecznik, obozy te umożliwiają tymczasowe usunięcie bojowników z pola bitwy i zbadanie, czy dysponują informacjami przydatnymi w bieżących działaniach amerykańskich wojsk.

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także