Nauczycielka jogi Kaitlin Armstrong w czwartek była przesłuchiwana przed jej procesem o morderstwo w Teksasie, gdzie została oskarżona o zabicie kochanki chłopaka oraz profesjonalnej kolarki Anny Moriah Wilson. Armstrong, która drastycznie zmieniła swój wygląd podczas ucieczki przed władzami w zeszłym roku, nie wyrażała żadnych emocji podczas rozprawy przedprocesowej. Widać to na zdjęciach wykonanych w sali sądowej w Blackwell-Thurman Criminal Justice Center w Austin. 34-letnią Armstrong aresztowano zeszłego lata i oskarżono o zabicie kochanki ówczesnego chłopaka, który wplątał się w trójkąt miłosny. Kobieta zabiła 25-letnią Wilson z zazdrości po tym, jak odkryła, że jej długoletni chłopak Colin Strickland, również zawodowy kolarz, umawiał się z ofiarą. Nie przyznała się do morderstwa Podczas czwartkowej wizyty w sądzie Armstrong nie miała kajdanek. Trzymała ręce za plecami. Nie przyznała się do zarzutu morderstwa pierwszego stopnia. Na salę nie wpuszczono kamer. Kolejną rozprawę wyznaczono na październik. Armstrong miała zastrzelił Wilson w domu przyjaciela ofiary 11 maja po tym, jak ta spotkała się ze Stricklandem wcześniej tego samego dnia. Kolarkę znaleziono z wieloma ranami postrzałowymi w łazience. Armstrong przesłuchiwała policję, ale potem uciekła z kraju. Stała się zbiegiem. Aresztowano ją w czerwcu zeszłego roku w hostelu w Kostaryce. Kobieta poddała się operacji plastycznej. Skróciła też włosy i przefarbowała na ciemniejszy kolor.