To pierwsza tego typu sprawa w USA. 16 młodych ludzi w wieku od 2 do 18 lat, reprezentowanych przez firmę prawniczą Our Children’s Trust, w marcu 2020 wniosło pozew przeciwko władzom stanu Montana. Oskarżają je o działania sprzyjające globalnemu ociepleniu i przez to mogące negatywnie wpływać na ich przyszłość. Ta apka mówi, kiedy spadnie deszcz - co do minuty! Wypróbuj nową aplikację Pogoda Interia! Zainstaluj z Google Play lub App Store Jest to pierwsze procedowane przed amerykańskim sądem postępowanie, w którym władze stanu są oskarżone o bezczynność w obliczu zmian klimatycznych. W kolejce czekają jednak kolejne pozwy, w których nie wyznaczono jeszcze terminów rozpraw. Proces za susze i pożary Jak czytamy w pozwie, wśród przykładów negatywnego wpływu na młodych ludzi zapisano między innymi pogorszenie jakości powietrza z powodu pożarów lasów, co powodowało kłopoty z oddychaniem. Sprawa nazywa się "Held kontra [stan] Montana", od nazwiska Rikki Held - jedynej skarżącej, która w chwili składania pozwu miała ukończone 18 lat. Kobieta dorastała na rozległym ranczu i jak twierdzi, na własne oczy mogła obserwować jak zmiany klimatu - w tym susze i pożary lasów - stały się całkowicie realnym zagrożeniem dla biznesu prowadzonego przez jej rodziców. Rikki Held zeznała, że w wyniku spowodowanych przez globalne ocieplenie na jej ranczu "krowy są chude, cielęta umierają", a z powodu płonących lasów z nieba sypie się popiół. Zobacz: Budzi się wulkan, który może zasypać popiołem połowę Europy Zarówno ona, ja i reszta powodów przekonują, że stanowa polityka, która "w sposób systemowy aprobuje, zachęca i ułatwia" wykorzystanie paliw kopalnych tak naprawdę stoi w sprzeczności z miejscowym prawem, które gwarantuje mieszkańcom ochronę środowiska dla przyszłych pokoleń. Za co pozywają stan Montana jest piątym pod względem wielkości producentem węgla w Stanach Zjednoczonych oraz 12. pod względem wielkości krajowym producentem ropy naftowej. Pozywający wskazują, że władze stanu miały bezprawnie zatwierdzać kolejne projekty wspierające paliwa kopalne, bez brania pod uwagę ich wpływu na zmiany klimatu. Sprawdź też: Będą kłopoty. Właśnie zaczęło się El Niño W odpowiedzi władze Montany domagały się oddalenia pozwu, jednak nieskutecznie. Przekonują również, że podejmują działania na rzecz klimatu. Między innymi gubernator stanu Greg Gianforte w ubiegłym miesiącu podpisał prawo, które uchyliło obowiązującą od 30 lat politykę lokalną sprzyjającą rozwojowi inwestycji związanych z paliwami kopalnymi. Nie wystarczyło to jednak do uzasadnienia oddalenia pozwu w całości przez sąd. A co, jeśli młodzi wygrają? W przypadku gdyby sąd orzekł na korzyść skarżących, mogłoby to mieć ogromny wpływ na prawo nie tylko w Montanie, ale też w innych stanach. Taki wyrok mógłby przykładowo zobowiązać stanowe agencje do sprawdzenia wpływu danej inwestycji na środowisko, zanim zostanie na nią wydana zgoda. Dałoby też lokalnym władzom dodatkowe narzędzia wpływu na inwestorów w kwestii ochrony przyrody. O tym, czy tak się stanie, przekonamy się wkrótce. Proces ma potrwać dwa tygodnie. Coraz więcej klimatycznych pozwów W USA to pierwsze tego typu postępowanie, jednak pojawia się ich coraz więcej na całym świecie. Podobne sprawy toczą się między innymi w Europie - zarówno w sądach krajowych, ale też przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka. Może cię zainteresować: Naukowcy alarmują: Arktyka topi się na naszych oczach W 2021 roku pięcioro obywateli Polski pozwało Skarb Państwa za bezczynność wobec kryzysu klimatycznego. Pozew ma na celu zmuszenie władz Polski do podjęcia odpowiednich działań między innymi w sprawie zmniejszenia emisji dwutlenku węgla.