Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

USA: Kongresmenka reaguje na bodźce

Demokratyczna kongresmenka Gabrielle Giffords, postrzelona w sobotę przez zamachowca-szaleńca w Tucson w stanie Arizona, jest nadal w stanie krytycznym, ale opiekujący się nią lekarze wyrazili nadzieję, że uda się ją utrzymać przy życiu.

/AFP

Jak poinformowali w niedzielę na konferencji prasowej dr Peter Rhee i dr Michael Lemole z kliniki Uniwersytetu Arizona, Giffords przeszła dwugodzinną operację, w czasie której usunięto z mózgu m.in. fragmenty tkanki uszkodzonej przez kulę. Wystrzelona z bliskiej odległości, kula przeszyła mózg na wskroś.

Jak powiedział dr Lemole, neurochirurg, który przeprowadzał operację, ranna znajduje się w stanie farmakologicznej śpiączki i nie może mówić.

- Reaguje jednak na bodźce i proste polecenia. Świadczy to o tym, że obwody neuronalne mózgu pracują, co jest bardzo zachęcającym sygnałem - oświadczył dr Lemole.

Doktor powiedział, że obawiano się, iż kula mogła przejść przez tzw. centrum geometryczne mózgu, ale na szczęście tak się nie stało. - Jestem umiarkowanym optymistą - dodał.

Największym obecnie zagrożeniem - wyjaśnił - jest pourazowe puchnięcie w mózgu. - W każdym momencie może się to pogorszyć - dodał.

Zapytani, jakie są rokowania, lekarze udzielili niejednoznacznej odpowiedzi. Wg dra Rhee, leczenie potrwa co najmniej kilka tygodni, ale raczej dłużej - kilka miesięcy.

Sprawcą postrzelenia Giffords jest 22-letni Jared Laughner, wykolejeniec, którego nie przyjęto do wojska i którego wyrzucono z college'u z niewiadomych na razie powodów. Był on znany policji, gdyż zwracano uwagę na jego dziwaczne i agresywne zachowania oraz teksty publikowane przez niego w internecie.

W niedzielę szereg komentatorów wyraziło opinię, że zamach ma związek z nasilającą się polityczną polaryzacją w USA i podgrzewaniem temperatury sporów między Demokratami a Republikanami.

Członkowie Kongresu z obu partii wezwali do stonowania retoryki nadchodzących debat w Waszyngtonie i w całym kraju.

Przypomina się, że w czasie dyskusji nad reformą opieki zdrowotnej niektórzy działacze Tea Party - ultrakonserwatywnego ruchu luźno związanego z Partią Republikańską, przeciwnego reformie - sugerowali pozaparlamentarne środki nacisku na administrację prezydenta Baracka Obamy.

Po tym jak Giffords zagłosowała za reformą, nieznani sprawcy wybili szyby w jej biurze. Podobne akty agresji spotykały też innych Demokratów.

Komentatorzy podkreślają, że do podgrzania atmosfery przyczyniają się media. Oskarża się o to zwłaszcza informacyjne telewizje kablowe: Fox News, popierający Republikanów, oraz MSNBC, gdzie dominują zwolennicy Obamy.

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także