Jak informuje agencja AFP, placówka została zamknięta do czasu wyjaśnienia sprawy. Na miejscu jest kilkanaście wozów policyjnych, a także karetki pogotowia i funkcjonariusze FBI. Nie są znane szczegóły zajścia. Telewizja NBC News poinformowała, że okoliczne drogi zostały zamknięte, a mieszkańcy pobliskich budynków ewakuowani. Pracownikom, którzy nie zdążyli dotrzeć do stoczni polecono, by zostali w domach.Oficer marynarki, który znajdował się w budynku w trakcie zajścia, powiedział telewizji CNN, że usłyszał jedynie głośną komendę, by uciekać ze stoczni i trzymać się z dala od stołówki. Strzałów rozmówca CNN nie słyszał.Nieczynna już stocznia jest ośrodkiem administracyjnym i muzealnym Marynarki Wojennej USA. Znajduje się tam m.in. siedziba dowódcy operacji morskich. Cały kompleks położony jest w odległości 1,6 km od Kapitolu. W 2013 roku na terenie tej stoczni chory psychicznie mężczyzna zastrzelił 12 osób oraz ranił trzy. Sam zginął w wymianie ognia z policją.