USA: Dzieci imigrantów bez obywatelstwa?
Władze stanu Arizona zamierzają wprowadzić przepisy pozbawiające urodzone w USA dzieci nielegalnych imigrantów automatycznego prawa do obywatelstwa.
Śladem Arizony zamierzają podążyć także inne stany. Już teraz jest ich co najmniej 13.
Według gazety "Arizona Capital Times", republikański senator stanowy Russell Pearce zamierza 5 stycznia przedstawić w Waszyngtonie projekt odpowiedniej ustawy. Jak informuje dziennik, także ustawodawcy Alabamy, Delaware, Idaho, Indiany, Michigan, Missisipi, Montany, Nebraski, New Hampshire, Oklahomy, Pensylwanii, Teksasu i Utah planują podobne akty legislacyjne.
Obywatelstwo osobom urodzonym na amerykańskiej ziemi zapewnia 14 Poprawka do Konstytucji Stanów Zjednoczonych. Stanowi ona, że wszystkie osoby, urodzone lub naturalizowane w Stanach Zjednoczonych i podlegające ich jurysdykcji, są obywatelami USA i stanu w którym mieszkają.
Pearce nie zgadza się jednak z obowiązującą interpretacją tych przepisów. W jego przekonaniu 14 Poprawka miała pierwotnie na celu przyznanie obywatelstwa tylko uwolnionym amerykańskim niewolnikom. Nigdy natomiast nie stosowała się do dzieci obcokrajowców.
"Arizona Capital Times" polemizuje z taką wykładnią. Twierdzi, że autorzy poprawki uwzględniali także dzieci Cyganów oraz chińskich imigrantów z Kalifornii.
Jak powiedział Marcin Muszyński z Nowego Jorku, który posiada akredytację Imigracyjnej Rady Apelacyjnej, potwierdza to precedensowy wyrok z 1898 roku. Jego zdaniem, ewentualne intencje ustawodawcy są analizowane tylko wtedy, kiedy sam tekst ustawy jest niejasny. Tekst poprawki jest jednak jasny. Jedynym wyjątkiem mogą być dzieci dyplomatów oraz Indianie, którzy nie podlegają jurysdykcji USA.
Według Muszyńskiego, jeśli nawet jakiś stan spróbuje wprowadzić życie przepisy pozbawiające osoby urodzone w USA automatycznego obywatelstwa, zostanie to natychmiast zaskarżone w sądzie federalnym. Przegrana strona złoży odwołanie do sądu apelacyjnego i tam prawdopodobnie się to zakończy.
- W przypadku jeśli sąd apelacyjny uzna niezgodność z konstytucją prawa o pozbawieniu dzieci urodzonych w USA obywatelstwa, moim zdaniem także Sąd Najwyższy USA nie zmieni precedensu, który przetrwał ponad 100 lat - przekonuje Muszyński.
INTERIA.PL/PAP