Lawina zeszła we wtorek w godzinach wieczornych w mieście Nyingchi, które leży na wysokości około 3 tys. n.p.m. i jest określane jako "Szwajcaria Tybetu". W wyniku zdarzenia tony śniegu i lodu osunęły się na ujście tunelu, unieruchamiając kierowców w ich pojazdach. Wielu z nich wracało do domów na rozpoczynające się w niedzielę święto Chińskiego Nowego Roku. Lawina w Tybecie. W akcji brało udział 1000 ratowników Władze podają, że w akcji wzięło udział około 1000 ratowników i dziesiątki pojazdów ratunkowych, a Ministerstwo Zarządzania Kryzysowego wysłało zespół do pomocy. Zdjęcia z miejsca zdarzenia przy wyjściu z tunelu pokazały koparki przekopujące się przez śnieg. Reuters zaznacza, ze z komunikatu władz nie wynikało, ile osób jest zaginionych.