Szef policji w Uvalde zwolniony po masakrze w szkole podstawowej

Oprac.: Mateusz Stelmaszczyk

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Udostępnij

Pete Arredondo został zwolniony ze stanowiska szefa policji w Uvalde w stanie Teksas w związku z zarzutami o opieszałość w czasie masakry w szkole podstawowej Robb Elementary School, do której doszło w maju. Decyzja zapadła w związku z presją wywieraną przez rodziców zamordowanych dzieci. Jak poinformowało BBC, gdy rada przekazywała decyzję, "z sali było słychać wiwaty". Obrońcy nazwali zwolnienie Arredondo "niekonstytucyjnym linczem".

Pete Arredondo podczas konferencji prasowej po strzelaninie w Robb Emementary School
Pete Arredondo podczas konferencji prasowej po strzelaninie w Robb Emementary SchoolAP/Associated PressEast News

BBC poinformowało, że "decyzja o zwolnieniu Peta Arredondo ze stanowiska szefa policji w Uvalde zapadła jednogłośnie".

Zwolnienie policjanta jest konsekwencją opieszałości, którą zarzuca się mu trakcie akcji podczas masakry w Robb Elementary School w Teksasie, do której doszło 24 maja. Atak jest opisywany jako "najbardziej śmiercionośna strzelanina w amerykańskiej szkole od dekady".

W obliczu rosnącej presji, głównie ze strony rodziców zamordowanych dzieci Arredondo wziął na siebie odpowiedzialność za zarzucane policji opieszałe działania w trakcie masakry. Jak informuje BBC, gdy ogłaszano decyzję o jego zwolnieniu "z widowni było słychać wiwaty".

W lipcu Pete Arredondo ustąpił też ze stanowiska radnego miejskiego, które zdobył krótko przed strzelaniną.

Rodzice domagali się wyciągnięcia konsekwencji wobec policjiJordan VonderhaarAFP

"Postawił życie policjantów, ponad życie dzieci"

Głównym zarzutem kierowanym w stronę policji jest fakt, że przez 77 minut nie udało im się powstrzymać 18-letniego mordercy, który wtargnął z bronią do szkoły podstawowej, zabijając 19 dzieci i dwóch nauczycieli. Arredondo ma również być odpowiedzialny za to, że nie przejął dowodzenia nad akcją - co zdaniem rady było jego zadaniem.

W wywiadzie dla Texas Tribune Pete Arredondo wyjaśnił, że "zajął pozycję na pierwszej linii frontu i był przekonany, że ktoś inny dowodzi akcją.

W czasie śledztwa dyrektor Departamentu Bezpieczeństwa Publicznego w Teksasie, płk Steven McCraw ocenił, że na miejscu było wystarczająco dużo policji, "by powstrzymać sprawcę w trzy minuty".

"Arredondo postawił życie policjantów ponad życie dzieci" - dodał wówczas McCraw.

Prawnicy: To niekonstytucyjny lincz

Prawnicy Arredondo ocenili stawiane mu zarzuty jako bezpodstawne, a decyzję o zwolnieniu go ze stanowiska nazwali "niekonstytucyjnym publicznym linczem".

W oświadczeniu obrońcy utrzymywali, że Arredondo postąpił słusznie, zauważyli, że "rzucenie się do drzwi za którymi stał napastnik, nie mając na sobie osłony zdolnej powstrzymać pocisk byłoby równoznaczne z samobójstwem".

Dodali też, że nie zostało przeprowadzone żadne dochodzenie, które pozwoliłoby zebrać dowody potwierdzające słuszność decyzji o zwolnieniu Arredondo.

Dzieci nie wrócą do szkoły

Rada podjęła też decyzję, że w związku z przeżytą traumą, od nowego roku dzieci nie wrócą do Robb Elementary School. Ruben Torres, ojciec jednej z dziewczynek, która przeżyła masakrę mówił, że jego córka ma "ogromne trudności, by poradzić sobie z tym co przeżyła".

"Powstaną tymczasowe sale lekcyjne, lub wprowadzone będzie nauka zdalna" - podało BBC.

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Piontkowski w "Graffiti": Nauczyciele powinni zarabiać zdecydowanie więcej
      Piontkowski w "Graffiti": Nauczyciele powinni zarabiać zdecydowanie więcejPolsat NewsPolsat News
      Przejdź na