Syn prezydenta oskarżony. Stanowcza deklaracja Joe Bidena
Prezydent USA Joe Biden zadeklarował, że nie ułaskawi swojego syna Huntera, jeśli ten zostanie uznany winnym zarzucanym mu czynów. Amerykański adwokat i biznesmen jest oskarżony o m.in. nielegalne posiadanie broni. Hunter Biden utrzymuje, że jest niewinny. Jeśli sąd uzna wszystkie stawiane mu zarzuty, synowi prezydenta USA może grozić nawet do 25 lat więzienia.

Prezydent Stanów Zjednoczonych ujawnił w rozmowie ze stacją ABC News, że nie ułaskawi swojego syna, Huntera, jeśli ten zostanie skazany.
Syn prezydenta USA oskarżony. Joe Biden twierdzi, że go nie ułaskawi
Joe Biden, pytany w wywiadzie, czy wyklucza zastosowanie prawa łaski wobec syna, odpowiedział twierdząco. Potwierdził również, gdy zapytano go, czy zaakceptuje wynik procesu, który rozpoczął się w tym tygodniu przed sądem w Delaware.
Stanowisko amerykańskiego prezydenta w sprawie Huntera jest niezmienne. W ubiegłym roku spekulacje w tej kwestii ucięła rzeczniczka Białego Domu. - Wyraziłam się bardzo jasno: prezydent nie zamierza ułaskawić swojego syna - mówiła Karine Jean-Pierre.
Hunter Biden nie przyznaje się do trzech stawianych mu zarzutów. Adwokata i biznesmena oskarżono o nielegalny zakup i posiadanie broni. Syn prezydenta miał zataić uzależnienie od narkotyków podczas zakupu rewolweru w 2018 roku.
Proces Huntera Bidena. Pierwszy taki przypadek w historii USA
Mężczyzna utrzymuje, że jest niewinny, a jednocześnie otwarcie mówi o swoich zmaganiach z uzależnieniem.
Jeśli sąd uzna wszystkie stawiane Hunterowi Bidenowi zarzuty, ten może zostać skazany na nawet 25 lat więzienia. Amerykańskie media zauważają jednak, że oskarżeni o podobne czyny zazwyczaj otrzymują krótsze wyroki.
To pierwsza taka sytuacja w historii USA, by potomek urzędującego prezydenta stanął przed sądem.
W rozprawie Huntera we wtorek uczestniczyła pierwsza dama Jill Biden. Wcześniej wsparcia udzielił mu także jego ojciec.
Hunter Biden oskarżony. "Wspieramy naszego syna"
"Jestem prezydentem, ale jestem też tatą. Jill i ja kochamy naszego syna i jesteśmy bardzo dumni z człowieka, którym jest dzisiaj" - napisał przed rozpoczęciem procesu Joe Biden.
"Odporność Huntera w obliczu przeciwności losu i siła, jaką okazał w swoim powrocie do zdrowia, są dla nas inspirujące. Wiele rodzin ma bliskich, którzy przezwyciężyli uzależnienie i wiedzą, co mamy na myśli" - kontynuował Biden.
"Jako prezydent nie komentuję i nie będę komentował toczących się spraw federalnych, ale jako tata bezgranicznie kocham mojego syna, ufam mu i szanuję jego siłę. Nasza rodzina wiele razem przeszła, a Jill i ja wciąż będziemy dla Huntera i naszej rodziny miłością i wsparciem" - czytamy w prezydenckim oświadczeniu.
Proces syna prezydenta rozpoczął się tydzień po wyroku wobec byłego prezydenta Donalda Trumpa. Kandydat republikanów został uznany winnym 34 zarzutów fałszowania dokumentacji biznesowej w celu nielegalnego wpłynięcia na wybory w 2016 roku.
Trump nie zgadza się werdyktem i oskarża Bidena o zaaranżowanie całej sprawy. Prezydent odpiera zarzuty. - Miał uczciwy proces. Ława przysięgłych przemówiła - oświadczył Biden.
Źródło: ABC News, CNN, Reuters
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!