Podziemny skład odkryto w pobliżu klubu na plaży - podały lokalne media. W arsenale znajdowały się 24 pistolety, kilka karabinów, a także trzy tysiące sztuk amunicji, w tym używanej w wojsku i policji. Wszczęto śledztwo, by ustalić, do kogo należał pokaźny magazyn, ale według policji wiele wskazuje na to, że trop prowadzi do sycylijskiej mafii, cosa nostra, prowadzącej od lat krwawe porachunki przy użyciu broni palnej. Media przypominają, że dużo broni, która jest w nielegalnym obrocie we Włoszech, pochodzi z czasów wojny w byłej Jugosławii. Używana jest głównie przez mafijne gangi na południu kraju.