Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Starliner wylądował na Ziemi. NASA nie ma jednak powodów do świętowania

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij

W sobotę nad ranem statek kosmiczny Starliner wylądował na poligonie White Sands w stanie Nowy Meksyk, kończąc jeden z etapów nieudanej misji NASA. Po wystąpieniu problemów technicznych, początkowo statek firmy Boeing miał sprowadzić z powrotem na Ziemię biorących udział w misji astronautów, lecz uznano, że akcja niesie zbyt duże ryzyko. Suni Williams i Butch Wilmore zostaną w kosmosie do lutego 2025 roku.

Starliner wrócił na Ziemię bez załogi
Starliner wrócił na Ziemię bez załogi/ ABACA / Abaca Press /Agencja FORUM

Starliner wylądował tuż po północy czasu wschodniego (w sobotę nad ranem naszego czasu - red.) pod trzema spadochronami na poligonie rakietowym White Sands w Nowym Meksyku. Statek przetrwał zanurzenie w atmosferze Ziemi - informuje "Washington Post". 

Jak dodaje amerykański dziennik, teraz NASA i firma Boeing, do której należy uszkodzona kapsuła, rozpoczną "dogłębny przegląd tego, co stało się jedną z najbardziej kontrowersyjnych misji załogowych w niedawnej historii NASA".

Nieudana misja NASA. Astronauci utknęli w kosmosie

Pierwszy udany lot Starlinera z ludźmi na pokładzie miał zapewnić Boeingowi certyfikację NASA do regularnych misji, lecz nie wszystko poszło zgodnie z myślą. Problemy statku kosmicznego Boeinga pojawiły się 5 czerwca, wkrótce po staracie z przylądka Canaveral na Florydzie.

Inżynierowie Boeinga i NASA spędzili długie miesiące próbując zrozumieć, co się wydarzyło, a pod koniec sierpnia uznano, że Starliner nie jest wystarczająco bezpieczny, by zabrać astronautów do domu.

Ostatecznie NASA podjęło kontrowersyjną decyzję - astronauci 58 - letnia Suni Williams i 61 - letni Butch Wilmore nie znaleźli się na pokładzie wracającego na Ziemię statku SpaceX Crew Dragon i pozostaną w kosmosie aż do lutego 2025 roku. 

Oznacza to, że ich misja wydłuży się z ośmiu dni do ośmiu miesięcy. 

Starliner wrócił na Ziemię bez załogi. NASA usiłuje sprowadzić astronautów

Konieczność przełożenia operacji na luty 2025 roku wynika również z planu wykorzystania konkurencyjnej SpaceX, założonej przez Elona Muska. Dodatkowy czas ma pozwolić firmie na wystrzelenie kolejnej kapsuły - jej start zaplanowano na koniec września.

Barry Butch Wilmore i Sunita "Suni" Williams, którzy udali się na międzynarodową stację kosmiczną, to dwoje doświadczonych astronautów. Według zagranicznych mediów informację o przedłużającej się misji "przyjmują ze spokojem". 

W obliczu problemów NASA polega na doświadczeniu dwójki astronautów.

Źródło: "Washington Post"

-----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

INTERIA.PL

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
Dołącz do nas na: