Słoń na ulicach włoskiego miasta. Uciekł z niewoli

Oprac.: Jakub Krzywiecki
Niecodzienny widok zaskoczył mieszkańców miasta Amantea w Kalabrii. Po ulicach nadmorskiego kurortu spacerował... słoń. Jednak entuzjaści dzikich zwierząt z pewnością nie oceniliby tej sytuacji pozytywnie. Według lokalnej prasy słoń wcześniej uciekł z cyrku.

Nagranie ze spaceru zwierzęcia trafiło do sieci. "Tymczasem w Kalabrii słoń spokojnie spaceruje ulicami" - napisała jedna z użytkowniczek Twittera.
Opisując film "La Repubblica" powołuje się na lokalne media. Według świadków zwierzę początkowo szło w kierunku morza. Następnie słoń udał się w stronę handlowej części miasta, gdzie został sfotografowany przed szyldem reklamującym supermarket.
Sytuacja wywołała falę komentarzy w internecie. Część z nich była ironiczna. "Czy słonie dotarły do nas razem z upałem" - pytał jeden z użytkowników. Natomiast u większości komentujących film budził raczej rozgoryczenie niż śmiech. Wszystko przez miejsce, z którego uciekł słoń.
Słoń na ulicach miasta. Policja nic nie wie
BBC poprosiło o komentarz lokalną policję, ale funkcjonariusze nie byli w stanie potwierdzić obecności słonia na ulicach. Nie byli, bo zanim dowiedzieli się o sprawie, słonia ujęli jego właściciele.
Według lokalnych gazet słoń uciekł z cyrku, który akurat przejeżdża z trasą przez Kalabrię. Potem w jego zatrzymaniu brali udział kierownicy areny.
W sieci, szczególnie na Facebooku, pojawiło się wiele komentarzy osób, które domagały się uwolnienia słonia i zakazu wykorzystywania zwierząt w cyrkach na terenie Kalabrii.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!