Wszystko zaczęło się na początku miesiąca, gdy policjanci podczas rutynowej kontroli drogowej przechwycili 250 tysięcy dolarów, pochodzących najprawdopodobniej z przemytu narkotyków. Wszyscy policjanci, którzy przeliczali pieniądze zachorowali, jeden trafił nawet do szpitala z objawami przypominającymi grypę. Wstępne testy banknotów wykazały obecność toksyny pochodzącej od gronkowca złocistego.