Sprawa miała swój początek w 2016 r., gdy spółdzielnia mieszkaniowa podjęła próbę eksmitowania 52-letniej wówczas kobiety z trzypokojowego mieszkania. Powód? Administracja zarzucała Szwedce nielegalne podnajmowanie mieszkania. Spór trafił do sądu, który nie uznał argumentów spółdzielni. Kobieta mogła zostać w mieszkaniu. Szwecja. Kobieta dostanie 700 tys. koron za wyprowadzkę z mieszkania W 2020 r. spór rozgorzał na nowo z tych samych powodów. Po anulowaniu umowy na wynajem, Szwedka ponownie udała się do sądu bronić swoich racji i ponownie wygrała. Władze spółdzielni nie chciały jednak odpuścić i zaoferowały kobiecie pieniądze za opuszczenie mieszkania. Jak informuje portal hemnytt.se w ramach sądowej ugody strony doszły do porozumienia. Szwedka zgodziła się przyjąć 700 tys. koron (około 264 tys. złotych) i w lipcu w końcu opuści mieszkanie. Szwedzkie media, relacjonując sprawę, zwracają uwagę na wykupywanie mieszkań od lokatorów. Podkreśla się, że nie jest to nielegalny proceder, ale może mieć dalekosiężne konsekwencje dla najemców. Organizacje broniące praw lokatorów podkreślają potrzebę lepszej ich ochrony przed niewłaściwym traktowaniem ze strony spółdzielni. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!