Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Rząd USA naradza się nad polityką wobec Egiptu

Kierownictwo administracji prezydenta Baracka Obamy zebrało się w sobotę na nadzwyczajnej naradzie poświęconej sytuacji w Egipcie, gdzie od kilku dni tłumy demonstrantów domagają się ustąpienia autokratycznego prezydenta Hosni Mubaraka.

/AFP

Komentatorzy w USA są zgodni, że kryzys w Egipcie jest największym dotychczas wyzwaniem dla Baracka Obamy na arenie międzynarodowej.

"Jak jego administracja poradzi sobie z nieprzewidywalnymi wydarzeniami na Bliskim Wschodzie, ukształtuje to jego wizerunek jako przywódcy w kraju i za granicą" - napisał w sobotę "Los Angeles Times".

W naradzie w Białym Domu, której przewodniczył doradca prezydenta ds.bezpieczeństwa narodowego Tom Donilon, uczestniczyli: wiceprezydent Joe Biden, sekretarz stanu Hillary Clinton, szef kancelarii prezydenta William Daley, dyrektor CIA, Leon Panetta, i ambasador USA w Egipcie, pani Margaret Scoobey (ta ostatnia brała udział w posiedzeniu przez telebim).

Po dwugodzinnym zebraniu jego uczestnicy przekazali poczynione ustalenia prezydentowi Obamie.

Wcześniej tego dnia rzecznik Departamentu Stanu, J.P.Crowley, wezwał egipskiego prezydenta, aby dotrzymał słowa po obiecaniu demokratycznych reform.

- Rząd egipski nie może dokonywać przetasowań kadrowych i potem nic nie robić. Za słowami prezydenta Mubaraka, przyrzekającymi reformy, muszą pójść czyny - oświadczył Crowley.

Wkrótce potem Mubarak mianował wiceprezydentem swego szefa wywiadu Omara Sulejmana. Poprzednio stanowisko takie nie istniało za rządów Mubaraka.

W piątek do reform liberalizujących system i nie tłumienia demonstracji siłą wezwali egipskiego prezydenta Obama i Clinton.

Waszyngton ostrzegł, że w razie dalszej brutalnej pacyfikacji protestów może cofnąć pomoc dla Egiptu. USA przekazują corocznie 1,5 miliarda dolarów w pomocy dla tego kraju.

INTERIA.PL

Zobacz także