Rosyjska armia na festiwalu rockowym
Czołgi i wozy bojowe mogą obejrzeć uczestnicy największego w Rosji festiwalu rockowego. Impreza pod nazwą "Naszestwie" rozpoczęła się w miejscowości Bolszoje Zawidowo, w obwodzie twerskim. Jak twierdzą organizatorzy, na 200 hektarach łąki zgromadziło się ponad 180 tysięcy fanów głośnej muzyki.
"Naszestwie" obchodzi w tym roku swój piętnasty jubileusz. Z tej okazji organizatorzy przygotowali kilka projektów tematycznych. Największym zainteresowaniem cieszy się prezentacja historycznego i najnowocześniejszego sprzętu rosyjskiej armii. Zainteresowani mogą wejść na pancerz czołgu, zasiąść za kierownicą wozu bojowego, albo zobaczyć jak naprowadza się na cel kompleksy rakietowe. Główny organizator festiwalu rockowego Aleksander Szkolnik przekonuje, że nie ma niczego niestosownego w pokazach wojskowych na koncercie muzyki rockowej. - Nie ma w tym jakiegoś celu propagandowego. Ludzie na całym świecie są dumni ze swoich armii i my też chcemy, aby Rosjanie byli dumni ze swojej - dodaje Szkolnik. Uczestnikom festiwalu nie przeszkadza obecność wojska. Część z nich, między koncertami, bierze udział w kursach przeżycia, prowadzonych przez żołnierzy Wojsk Powietrzno Desantowych.