Reanimacja eurokonstytucji
Mimo że projekt eurokonstytucji odrzucili w referendach Francuzi i Holendrzy, w Unii Europejskiej pomysł wspólnej dla 25 państw konstytucji nadal nie upadł.
Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Josep Borrell udzielił kanclerz Niemiec Angeli Merkel poparcia w zabiegach o uratowanie istoty traktatu konstytucyjnego Unii Europejskiej.
- Rozpoczynanie negocjacji od początku byłoby dużym błędem - powiedział Borrell w poniedziałek po spotkaniu w Berlinie z Merkel i kilkoma ministrami jej rządu.
Merkel zapewniła z kolei przewodniczącego PE, że poszukując kompromisu w kwestii unijnej konstytucji nie zadowoli się najmniejszym wspólnym mianownikiem. Borrel wyraził nadzieję, że szefowa niemieckiego rządu znajdzie wyjście z konstytucyjnego impasu.
Borrell i szefowie frakcji parlamentarnych omawiali w stolicy Niemiec z Merkel oraz ministrami spraw zagranicznych Frankiem- Walterem Steinmeierem, sprawiedliwości Brigitte Zypries i spraw wewnętrznych Wolfgangiem Schaeuble cele niemieckiego przewodnictwa w UE. Niemcy będą kierowały pracami Rady UE w pierwszym półroczu przyszłego roku.
Jednym z zadań, jakie wyznaczyła sobie Merkel, jest ożywienie procesu przyjmowania traktatu konstytucyjnego. Niemcy chcą przedstawić przy końcu swojego przewodnictwa plan dalszych działań. Pani kanclerz ostrzegła w miniony czwartek w Bundestagu, że Unia dopuści się historycznego zaniechania, jeśli nie rozwiąże problemu konstytucji do najbliższych wyborów do Parlamentu Europejskiego, które odbędą się w 2009 roku.
Merkel jest przeciwna rozpoczynaniu od nowa negocjacji nad tekstem konstytucji. Przyjętą w 2003 roku przez Konwent Europejski i podpisaną przez wszystkie państwa w 2004 roku unijną konstytucję ratyfikowało dotychczas 18 państw.
INTERIA.PL/PAP