Przyjęcie w ambasadzie Rosji w Berlinie. Żona byłego kanclerza traci pracę
Żona byłego kanclerza Niemiec Soyeon Schroeder-Kim straciła pracę po tym, jak wraz z mężem wzięła udział w przyjęciu zorganizowanym przez ambasadę Rosji. - Panią Schroeder-Kim zwolniono ze skutkiem natychmiastowym, a stosunek pracy zostanie rozwiązany bez wypowiedzenia - przekazała firma, w której pracowała Schroeder-Kim. Uroczystość z okazji Dnia Zwycięstwa odbyła się 9 maja w rosyjskiej ambasadzie w Berlinie.

10 maja informowaliśmy, że w rosyjskiej ambasadzie w Berlinie odbyło się przyjęcie z okazji rocznicy zwycięstwa ZSRR nad Niemcami w II wojnie światowej. Niemieckie media przekazywały wtedy, że na uroczystość zaproszono także byłego kanclerza Gerhard Schroeder oraz jego żonę Soyeon Schroeder-Kim.W wydarzeniu udział wzięli m.in. politycy niemieckiej partii Alternatywa dla Niemiec Alexander Gualand i Tino Chrupalla. Ten drugi wręczył rosyjskiemu ambasadorowi prezent jako "wyraz wdzięczności za wyzwolenie spod rządów nazistów". "Berliner Zeitung" informowało, że przedstawiciele zachodnich państw nie wzięli udziału w przyjęciu na znak protestu przeciwko rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Żona byłego kanclerza Schroedera traci pracę po przyjęciu w rosyjskiej ambasadzie
Jak donosi dziennik "Bild", wizyta w rosyjskiej ambasadzie ma negatywne skutki dla żony byłego kanclerza. Mowa o natychmiastowym zwolnieniu z firmy NRW.Global Business, w której działała jako przedstawicielka w Korei Południowej.
- Panią Schroeder-Kim zwolniono ze skutkiem natychmiastowym, a stosunek pracy zostanie rozwiązany bez wypowiedzenia - przekazała w rozmowie z Kolner Stadt-Anzeiger rzeczniczka ministra gospodarki NRW Mona Neubaur.
Neubaur dodała także, że "pani Schroeder-Kim była informowana, że przedstawiciele firmy nie powinni wypowiadać się publicznie na drażliwe polityczne tematy, a w szczególności te, które mają związek z rosyjską agresją na Ukrainę".