Pracownik ośrodka nuklearnego w Rosji skazany na kolonię karną

Oprac.: Marta Stępień
Pracownik ośrodka nuklearnego w Sarowie w Rosji Wiktor Iljin został skazany na 9 lat więzienia w kolonii karnej. Sąd w Niżnym Nowogrodzie uznał go za winnego "zdrady stanu". Według śledczych, Iljin chciał przekazać tajne dane wywiadom USA, Wielkiej Brytanii i Ukrainy.

Wyrok zapadł 23 maja. W czerwcu się uprawomocnił, a w środę poinformowały o nim media niezależne: Radio Swoboda i portal Mediazona.
Rosyjska Federalna Służba Bezpieczeństwa (FSB) oznajmiła, że skazany pracował nad stworzeniem "zamkniętego kanału przekazywania tajnych informacji zagranicznym służbom specjalnym". Do urzeczywistnienia tego zamiaru nie doszło, bo FSB - jak twierdzi - zatrzymała go wcześniej. Mężczyzna został skazany na dziewięć lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze.
W ośrodku powstawały pierwsze bomby atomowe i wodorowe
Ogólnorosyjski Naukowo-Badawczy Instytut Fizyki Eksperymentalnej w Sarowie to jeden z najważniejszych ośrodków nuklearnych w Rosji. W latach ZSRR znany był jako Arzamas-16 i właśnie tam zbudowano pierwsze radzieckie bomby atomowe i wodorowe.
Jak podaje Radio Swoboda, od początku tego roku w Rosji wszczęto co najmniej 20 spraw karnych dotyczących "zdrady stanu", a w aresztach znalazło się ponad 30 osób objętych tymi dochodzeniami.