Niebezpieczny pożar zakładu metalurgicznego w Berlinie. Jak informują lokalne służby, płomienie pojawiły się w fabryce znajdującej się w dzielnicy Lichterfelde. Na zdjęciach i nagraniach, które pojawiają się w sieci widać, że pożar objął znaczną część niemieckiego zakładu. Kłęby gęstego dymu widać z odległości co najmniej kilku kilometrów. Niemcy. Pożar w Berlinie. Gęsty dym Jak informuje agencja dpa, straż pożarna ostrzegła mieszkańców Berlina przed toksycznym dymem, który wydobywa się z płonącego zakładu metalurgicznego. Według służb "doszczętnie spłonęło" co najmniej jedno z pomieszczeń technicznych, znajdujących się na pierwszym piętrze budynku. Wiadomo, że na terenie zakładu gromadzone były środki chemiczne, które mogą zagrażać życiu i zdrowiu. "W ramach środków ostrożności straż pożarna wydała ostrzeżenie o niebezpieczeństwie. Mieszkańcy proszeni są o zamykanie okien i drzwi" - czytamy w komunikacie agencji. Z powodu silnego wiatru, chmura dymu może przemieścić się nad centrum miasta. Władze zdecydowały także o natychmiastowym wstrzymaniu zajęć lekcyjnych w okolicznych szkołach. W wiadomościach e-mailowych wysłanych do rodziców napisano, że "uczniów poinformowano, żeby powinni jak najszybciej wrócić do domu". Według informacji mediów nie ma jeszcze wyników kontroli powietrza w rejonie zakładu. Pożar w Berlinie. Ponad 100 strażaków w akcji Według wstępnych informacji służb w wyniku pożaru nikt nie ucierpiał. Nie wiadomo też, w jakich okolicznościach doszło do zaprószenia ognia. Z pożarem obecnie walczy około 160 strażaków. Na miejscu znajdują się także jednostki specjalne oraz zespołu ratownictwa chemicznego. Jak informuje rzecznik berlińskiej straży pożarnej Adrian Wentzel "sytuacja jest jednak wyjątkowo trudna". - Budynek na czterech piętrach jest obecnie całkowicie spalony. Część budynku już się zawaliła (...). Ognia nie da się już opanować od wewnątrz - podaje Wentzel. - Możemy potwierdzić, że w budynku palą się chemikalia. Magazynowano tam kwas siarkowy i cyjanek miedzi (...). Ratownicy noszą kombinezony ochronne - dodał. Pożar w Berlinie. Zakład produkujący broń dla Ukrainy Płonący zakład metalurgiczny należy do firmy Diehl Metal będącej częścią Diehl Stiftung & Co. KG. Jednym z elementów działalności spółki jest przemysł obronny. Z informacji udostępnionych na stronie producenta wiadomo, że firma zajmuje się między innymi produkcją systemów przeciwlotniczych IRIS-T. Broń ta znajdowała się w pakietach pomocy wojskowej, które niemieckie władze kierowały do Kijowa, na użytek Sił Zbrojnych Ukrainy. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!