W mediach społecznościowych pojawiają się nagrania wykonane tuż po eksplozji. Widać na nich poruszenie w tłumie ludzi zgromadzonych w pobliżu grobu generała, w mieście Kerman, a także osoby poszkodowane i kłęby dymu. Poszkodowani to przede wszystkim ludzie, którzy zjawili się na miejscu w związku z rocznicą śmierci Kasema Sulejmaniego, dowódcy elitarnej jednostki Al Kuds - został on zabity w zamachu 3 stycznia 2020 roku. Operację przeprowadzili Amerykanie, którzy za pomocą dronów zaatakowali Sulejmaniego w pobliżu lotniska w Bagdadzie. Agencja AFP, powołując się na państwową telewizję, donosi z kolei o dwóch silnych eksplozjach, które nastąpiły po sobie w krótkim odstępie czasu. Obecnie nie ma informacji o tym, jak doszło do wybuchów. Wiadomo z kolei, że ataki miały miejsce w trakcie ceremonii upamiętniającej wojskowego. Iran: Dwie silne eksplozje w Kerman. W tle rocznica śmierci generała Kasema Sulejmaniego Na zdjęciach i nagraniach transmitowanych przez irańską telewizję państwową widać działających na miejscu ratowników, a także karetki pogotowia. Z najnowszych danych wynika, że zginęło 103 osoby, a 141 zostało rannych - raportuje AFP. Irańskie władze mówią o ataku terrorystycznym. Tak na antenie państwowej telewizji eksplozje określił Rahman Jalali, zastępca gubernatora prowincji Kerman. Z kolei agencja Nournews podaje, że na drodze prowadzącej na cmentarz "eksplodowało kilka butli z gazem". Źródła: Reuters, AFP, Interia *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!