Polski balon spadł na stację transformatorową niedaleko Dallas. Piloci w szpitalu
Polska załoga uczestnicząca w Pucharze Gordona Bennetta, zawodach balonów na ogrzane powietrze, została ranna, gdy statek spadł na stację transformatorową. Po zdarzeniu Piotr Halas i Krzysztof Zapart trafili do szpitala.

W poniedziałek wieczorem po godzinie 19 w hrabstwie Kaufman polski balon wyścigowy należący do zespołu Poland Team 1 uderzył w linię energetyczną i zapalił się. Do zdarzenia doszło niedaleko Dallas.
Informacje o wypadku polskiej załogi potwierdzili przedstawiciele Pucharu Gordon Bennett. Jak przekazano, w balonie znajdowali się Piotr Halas i Krzysztof Zapart.
Piloci po zdarzeniu zostali przetransportowani do szpitala w Dallas. "Są w stanie stabilnym" - podali przedstawiciele Pucharu Gordon Bennett.
Jak powiadomił Fox News, po zdarzeniu doszło do przerw w zasilaniu prądu w okolicy. W mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia, na których można zobaczyć płonący balon.
Puchar Gordona Bennetta
Puchar Gordona Bennetta jest uważany za najbardziej prestiżowe zawody na świecie. Do pierwszego startu doszło w 1906 roku w Paryżu i od tego czasu zasady wyścigu pozostają niezmienne. Jednocześnie odbywa się start balonów o jednakowej pojemności, a wyścig polega na tym, by pokonać jak najdłuższy dystans w linii prostej. Piloci nie mogą wylądować na wodzie.
Tegoroczna 66. edycja rozpoczął się 7 października w Albuquerque w USA.
Źródło: Fox News
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!