Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Polka wygrała przed brytyjskim sądem. "Dyskryminacja na tle rasowym"

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij

Właściciele kawiarni w brytyjskim Marlborough przegrali sprawę o dyskryminację Polki przed sądem pracy w Bristolu. Małżeństwo będzie musiało zapłacić pani Natalii 7,5 tys. funtów odszkodowania. Polka została przez nich oskarżona m.in. o kradzież i przemyt ludzi.

Polka wygrała w sądzie przeciwko swoim byłym pracodawcom
Polka wygrała w sądzie przeciwko swoim byłym pracodawcom/Andrew Michael/Education Images/Universal Images Group/Getty Images

Sprawa dotyczy pani Natalii, obywatelki Polski. W kwietniu 2021 roku kobieta podjęła pracę w herbaciarni Polly Tearooms w Marlborough. Właścicielami lokalu są David Clarka i jego żonę Anne. W listopadzie 2021 r. Polka poinformowała właścicieli lokalu, że odchodzi z pracy i złożyła pisemne wypowiedzenie. W piśmie tym wskazała na "problemy z właścicielami" i nadmierne obowiązki, które doprowadziły do przepracowania.

Według jej słów, po złożeniu wypowiedzenia nie wypłacono jej pełnego wynagrodzenia. Co więcej, dostawała wiadomości insynuujące, że jest zamieszana w przemyt ludzi do i z kraju

- Anne wysyłała mi wysoce niestosowne i rasistowskie wiadomości i oskarżała mnie o przemyt ludzi przez granicę. Żądała ode mnie paszportu po tym, jak zwolniłam się z pracy, a jej mąż oskarżył mnie o kradzież, po czym wycofał się z tego dwa dni później - zeznała Polka, cytowana przez lokalny portal Wiltishire NewsJak dodała, walka z małżeństwem kosztowała ją dużo pieniędzy i czasu. Kobieta czuła, że została bardzo źle potraktowana i postanowiła domagać się sprawiedliwości przed sądem.

Wielka Brytania: Polka dyskryminowana ze względu na pochodzenie

Właściciele kawiarni w Marlborough uważali zarzuty Polki za bezpodstawne. - Nigdy w życiu nie uczyniłam rasistowskiej uwagi. Zatrudniam wielorasową ekipę i w ciągu ostatniego roku stworzyłam miejsca pracy dla wielu obywateli Ukrainy - broniła się właścicielka.

Tymczasem zrzuty ekranu przedstawione w sądzie jako dowód w sprawie świadczą o tym, że pracodawczyni sprawdzała paszporty obcokrajowców podczas pandemii, ponieważ "ludzie nielegalnie podróżowali, byli przewożeni do innych krajów i przemycani". Sędzia rozpatrujący sprawę przychylił się do zarzutów stawianych właścicielom kawiarni w Marlborough przez Polkę.

Nakazał właścicielom zapłacenie Polce zaległego wynagrodzenia oraz 7,5 tys. funtów tytułem odszkodowania.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Leszczyna w "Graffiti" o konferencji Banasia z Konfederacją: Coś mu się pomieszało/Polsat News/Polsat News

INTERIA.PL

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
Dołącz do nas na:
  • Polecane
  • Dziś w Interii
  • Rekomendacje