Grecja płonie. Polacy, którzy wybrali ten wakacyjny kierunek, przeżyli koszmar. Część z nich jest już bezpieczna w swoich domach w Polsce. - Oczywiście będziemy domagać się zwrotu kosztów wycieczki i odszkodowania - mówi nam Karolina, która wraz z rodziną uciekała przed pożarem na Rodos, przemierzając kilometry z ciężkimi bagażami. Spędziła też osiem godzin na łodzi, a później została ulokowana w hotelu, na podłodze, bez własnego pokoju. Przyleciała na wyspę w piątek, a dzień później musiała uciekać. Wakacji nie miała właściwie wcale. Zmarnowany urlop na Rodos? Trzy roszczenia Co mogą zrobić osoby, które znalazły się w takiej sytuacji? Na to pytanie odpowiada nam adwokat Mikołaj Badziąg z Kancelarii Prawnej Graś i Wspólnicy. I przyznaje, że wiele osób po powrocie z Grecji szuka pomocy prawników w dochodzeniu swoich praw. - W ciągu ostatnich dwóch dni skontaktowało się z nami już kilkadziesiąt osób z pytaniami prawnymi - zaznacza. Jak mówi, turystom przysługują trzy roszczenia do biura podróży zagwarantowane w art. 50 Ustawy o Imprezach turystycznych i powiązanych imprezach turystycznych. Mowa tu o obniżce cen, odszkodowaniu i zadośćuczynieniu. Zaznacza, że najpewniejsza jest obniżka cen. - Roszczenia tego nie da się wyłączyć bądź ograniczyć ze względu na nieuniknione i nadzwyczajne okoliczności - wyjaśnia. Turyści mogą napotkać trudności. "Skończy się na sali sądowej" - Z uwagi na to, że podróżni nie planowali zakończyć swych wakacji przedterminowo, a tym samym nie zrealizowali całego planu wyjazdu i nie skorzystali ze wszystkich usług, mają oni prawo wezwać na piśmie biuro podróży do obniżenia ceny lub zwrotu wpłaconej kwoty - dodaje prawnik. Ostrzega jednak, że w większości przypadków biuro będzie kwestionować zasadność podniesionych roszczeń. - Ich dochodzenie będzie musiało skończyć się na sali sądowej - zaznacza. Z tego powodu apeluje o zachowanie wszelkich dokumentów dotyczących podróży, tak by w razie ewentualnego procesu sądowego mieć wystarczającą dużo dowodów na dochodzenie swoich praw. - W tym miejscu warto zaznaczyć także, że wszelka korespondencja: mailowa czy SMS-owa, również może stanowić dowód w sprawie - dodaje. Rodos. Kiedy tylko obniżka ceny, a kiedy odszkodowanie i zadośćuczynienie? Spytaliśmy adwokata o dwa scenariusze. Pierwszy: turysta był ewakuowany z hotelu w strefie zagrożonej pożarami i został przeniesiony do innego hotelu w bezpiecznym miejscu. Otrzymał pokój hotelowy i tam spędził resztę wakacji. - W takiej sytuacji wydawać by się mogło, że oprócz obniżki cen turyście nie powinno przysługiwać odszkodowanie, ponieważ zgodnie z art. 50 ust. 3 pkt. 3 Ustawy podróżnemu nie przysługuje odszkodowanie lub zadośćuczynienie za niezgodność z umową w przypadku, gdy organizator turystyki udowodni, że została ona spowodowana nieuniknionymi i nadzwyczajnymi okolicznościami - mówi adw. Mikołaj Badziąg. I doprecyzowuje: - W kwestii wystąpienia nieuniknionych i nadzwyczajnych okoliczności badany jest nie tylko sam fakt - w tym wypadku - pożaru i reakcja biur podróży na sytuację, gdy podróżni już są na wyspie, ale również to, czy dane biuro podjęło właściwe działania, by się na to przygotować. Oznacza to, że gdyby taka sprawa znalazła się w sądzie, to na biurze spoczywałby leżał ciężar udowodnienia tego, że zrobiło wszystko, co mogło w tej sytuacji. Zadośćuczynienie za zmarnowany urlop Scenariusz drugi: jeśli turysta ewakuował się z hotelu w zagrożonej strefie i został umieszczony w innym, bezpiecznym ośrodku, ale nie w pokoju, a na korytarzu, a później wrócił do Polski, skracając znacznie zaplanowane wakacje, co może zrobić? - Takiemu turyście przysługują wszystkie roszczenia: o obniżkę cen, jak i odszkodowanie bądź zadośćuczynienie za tzw. zmarnowany urlop - wskazuje prawnik. A co w sytuacji, gdy ktoś wakacje spędził zgodnie z planem, a dopiero na lotnisku miał problem z powrotem do Polski? Tak było w przypadku grupy 200 osób oczekujących na lot na Rodos, który był wielokrotnie przekładany. Pisaliśmy o tym tutaj. - Ponownie bazujemy tu na roszczeniach z art. 50 wspomnianej wcześniej ustawy. W tej sytuacji turyście raczej będzie przysługiwało jedynie roszczenie o obniżkę cen z uwagi na to, że praktycznie cały urlop spędzał on wakacje zgodnie z planem - dodaje adw. Mikołaj Badziąg. I zaznacza, że czy innym będą również roszczenia z uwagi na opóźniony lot. Te powinny być kierowane do przewoźnika. Chcesz skontaktować się z autorką? Napisz: magdalena.raducha@firma.interia.pl