Do zdarzenia doszło w poniedziałek po południu na drodze krajowej B105 w pobliżu Brandshagen w Niemczech. Około godz. 17:30 niemiecki patrol policji zauważył wyprzedzający ich z zawrotną prędkością samochód marki BMW. Zdążyli dostrzec, że auto jest na polskich tablicach rejestracyjnych. "Kierowca jechał w tak lekkomyślny sposób, że aby mundurowi mogli go dogonić, sami musieli przekroczyć prędkość znacznie powyżej 200 kilometrów na godzinę" - czytamy w komunikacie. Pędząc zmuszał innych kierowców do zjeżdżania mu z drogi. "To było oczywiste, że Polak chce osiągnąć najwyższą możliwą prędkość. W związku z tym patrol był zmuszony zatrzymać samochód" - komentuje policja. 37-letni Polak był pod wpływem narkotyków W trakcie kontroli drogowej 37-letni Polak wydawał się być pod wpływem środków odurzających. Pobrano od niego próbki krwi w celu potwierdzenia podejrzeń. Teraz kierowca odpowie za udział w zakazanym wyścigu samochodowym oraz wykroczenie prowadzenia pojazdu pod wpływem substancji odurzających. Funkcjonariusze zatrzymali mężczyźnie jego prawo jazdy. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!