Polak leciał do Egiptu. Wysadzili go na Krecie

Oprac.: Aldona Brauła
45-letni Polak i jego 42-letnia żona zostali zatrzymani i siłą wyprowadzeni z samolotu lecącego do Hurghady. Para, będąc pod silnym wpływem alkoholu, wszczęła awanturę. Podróżowali z dzieckiem.

Samolot linii EasyJet lecący z Glasgow w Szkocji do Hurghady w Egipcie wykonał w poniedziałek wieczorem awaryjne lądowanie na lotnisku w Heraklionie na Krecie.
Jak się okazało, na pokładzie samolotu znajdowała się para, która będąc pod wpływem alkoholu awanturowała się i zachowywała agresywnie w stosunku do załogi. Kapitan wezwał odpowiednie służby, które czekały na miejscu.
Zatrzymani to 42-letnia Brytyjka i 45-Polak. Greckie media informują, że mężczyzna był "w stanie nieprzytomności".
Para podróżowała ze swoim 8-letnim synem, który został przekazany pod opiekę odpowiednich służb.
Po zatrzymaniu pary przez policję samolot od razu opuścił lotnisko Nikos Kazantzakis w Heraklionie.
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebookui komentuj tam nasze artykuły!