Chwile grozy na pokładzie samolotu linii Ryanair, który leciał w poniedziełek z Krakowa do Cagliari ze 186 pasażerami na pokładzie. Jak donosi włoska agencja informacyjna Ansa, kapitan samolotu zgłosił awarię w trakcie przygotowań do fazy lądowania, prosząc o zgodę na natychmiastowe wykonanie manewru. Alarm wszczęto około godz. 16. Na pasie startowym, gdzie miała wylądować maszyna z podejrzeniem awarii systemu pokładowego, pojawiły się służby porządkowe lotniska, strażacy, policja, karetki pogotowia. Awaria samolotu lecącego z Krakowa Całą akcję prowadziła spółka Sogaer zarządzająca ruchem na lotnisku Cagliari-Elmas. Lądowanie maszyny przebiegło sprawnie i bez żadnych komplikacji. Brak informacji o jakichkolwiek poszkodowanych. Obecnie przyczyny wystąpienia problemów na pokładzie samolotu lecącego z Krakowa nie są znane. Kiedy Boeing z Krakowa lądował w Cagliari-Elmas dwie inne maszyny z Neapolu i Katanii (planowe lądowania o 16:24 i 16:27) zmuszone były skierować się na inne lotnisko. Przekierowano je do portu lotniczego Alghero w północnej części wyspy Sardynia, skąd po zniesieniu alarmu wyruszyły ponownie w podróż do Cagliari. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!