Pokłóciła się z koleżanką o sos do frytek. 16-latka nie żyje

Do zdarzenia doszło w niedzielę około godziny 10 czasu lokalnego przed jedną z restauracji McDonald's w Waszyngtonie - przekazał portal cbsnews.

16-letnia Naima Liggon oraz jej koleżanka odebrały zamówienie i razem wsiadły do zaparkowanego pod restauracją samochodu.

Nieco później dziewczyny pokłóciły się o sos słodko-kwaśny, który im podano. Wywiązała się miedzy nimi sprzeczka, która doprowadziła do ugodzenia nożem Naimy Liggon.

"16-latka została przewieziona do lokalnego szpitala, gdzie zmarła w wyniku odniesionych ran" - podał Departament Policji Metropolitalnej.

Funkcjonariusze zabrali sprawczynię do aresztu pod zarzutem morderstwa. Dziewczyna miała przy sobie nóż, kiedy została zatrzymana.

Liggon uczęszczała do Thomas Stone High School w Waldorf w stanie Maryland. "To rozdzierający serce i tragiczny czas dla naszej społeczności szkolnej. Nie jest to wiadomość, którą dyrektor kiedykolwiek chciałby się podzielić" - przekazał dyrektor Shanif Pearl w oświadczeniu.

"Wpływ tej bezsensownej straty wpłynął na naszą rodzinę, naszych przyjaciół i naszą społeczność" - napisała rodzina Liggon. "Naima nigdy nie zobaczy swojego balu maturalnego. Nie zobaczymy, jak kończy studia, wychodzi za mąż i ma dzieci" - dodano w oświadczeniu.

Czytaj również: "Byliśmy po prostu zdumieni". W Missisipi złowiono rekordowy okaz aligatora

Podczas poniedziałkowego przesłuchania zatrzymana sprawczyni przekazała, że pchnięcie nożem zostało wykonane w samoobronie i że została zaatakowana przez Liggon.

W poniedziałek sędzia Sądu Najwyższego DC Sherri Beatty-Arthur nakazała zatrzymanie podejrzanej do piątku. Władze lokalne wprowadziły godzinę policyjną dla osób poniżej 16 lat w kilku częściach miasta Waszyngton.

Liggon jest 13. osobą poniżej 18. roku życia, która zginęła w Waszyngtonie w tym roku.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!